W piątek 2 lutego w Trybunale Konstytucyjnym odbyła się konferencja pt. "Tożsamość konstytucyjna". Udział w w niej wziął m.in. Jarosław Kaczyński. Prezes PiS zabrał głos w sprawie konfliktu z Izraelem, który pojawił się wokół nowelizacji ustawy o IPN. Przypomnijmy, że władze Izraela odnoszą się do niej krytycznie. Z kolei ambasada Izraela zwróciła uwagę na wzrost antysemickich treści w polskim internecie oraz telewizji publicznej. Zdaniem prezesa PiS ustawa o nowelizacji IPN, to mechalizm walki o prawdę historyczną.
- Trzeba też pamiętać, że niestety prawda nie obroni się sama, trzeba stworzyć mechanizm i właśnie jesteśmy w trakcie tworzenia takiego mechanizmu, takiej można powiedzieć machiny, która będzie broniła tej prawdy - mówił w piątkowym wystąpieniu Kaczyński.
- Wiemy, że jesteśmy w pozycji słabszej, bo nasi przeciwnicy są bardzo mocni, ale też wiemy, jakie mechanizmy tutaj funkcjonują. Mówię tutaj zarówno o mechanizmach społecznych, politycznych, ale o takich mechanizmach technicznych, jak na przykład w internecie, gdzie za jednym pociągnięciem można skupić sto tysięcy wpisów - zaznaczył lider PiS.
- Kiedy nam się przedstawia te ogromne ilości, miliony wpisów o polskich obozach zagłady, to nie jest tak, że miliony ludzi na świecie tak twierdzi - podkreślił.
- Ale nawet, gdyby tak sądziły miliony ludzi, to jest to kłamstwo i to takie kłamstwo niesłychanie wręcz skandaliczne ze względu na jego skrajną niemoralność i taką bardzo niską próbę przerzucenia winy za potworne zbrodnie z silniejszych - bo Niemcy są od nas silniejsi - na słabszych - ocenił lider PiS.