Marek Wesoły

i

Autor: Jacek Dominski/REPORTER Marek Wesoły startuje w przedterminowych wyborach prezydenckich na Śląsku

PiS nie wierzy w wygraną swojego kandydata

PiS spisało na straty zwycięstwo swojego kandydata w wyborach prezydenckich. Sam poseł jednak wierzy w wygraną

2022-08-03 21:49

To pierwsze w tym roku wybory, które partia Jarosława Kaczyńskiego spisała na starty. Sam poseł jednak jest optymistycznie nastawiony i przekonuje, że będzie walczyć do końca. PiS nie udzieli oficjalnego poparcia swojemu kandydatowi w wyborach prezydenckich na Śląsku. Dlaczego? Partia nie zarejestrowała komitetu wyborczego w Rudzie Śląskiej, a to właśnie tam odbędą się we wrześniu przedterminowe wybory.

Wybory prezydenckie na Śląsku. Poseł PiS Marek Wesoły kandyduje

11 września w Rudzie Śląskiej odbędą się wybory prezydenckie. Wcześniej przez dekadę stanowisko zajmowała Grażyna Dziedzic, po śmierci której zadecydowano o elekcji. W wyborach wystartuje poseł Marek Wesoły, który w lipcu br zaprezentował koncepcję nowego centrum Rudy Śląskiej - przestrzeni rekreacyjno-handlowo-usługowej na dawnych terenach kopalni Pokój. O schedę po zmarłej prezydent będzie się ubiegać jej dwóch zastępców – Krzysztof Mejer i Michał Pierończyk. Obaj byli wiceprezydenci liczą na poparcie swojej partii- Koalicji Obywatelskiej. Swoje komitety zarejestrowali też: Michał Baborski, Antypartia (kandydatką jest Aleksandra Kulpan), Bożena Modzelewska (Konfederacja), Ślonzoki Razem (kandydatką jest Barbara Benigier), Marta Gniłka-Jastrzębska, Paweł Dankiewicz, Krzysztof Toboła i Rudzki Samorząd.

Express Biedrzyckiej: Gen. Waldemar Skrzypczak: Rosjanie są w kryzysie. To nie przerwa operacyjna

PiS nie wierzy w wygraną swojego kandydata. Partia nie poprze go w przedterminowych wyborach

Partia Prawo i Sprawiedliwość postanowiła, że nie zarejestruje komitetu wyborczego, ponieważ twierdzi, że i tak nie widzi szans na wygraną swojego kandydata. W komitecie nie ma nazwy partii, ponieważ Kaczyński chciał zdystansować się w Rudzie Śląskiej od szyldu, a bez tego o wygraną może być bardzo ciężko. Jak powiedział w rozmowie dla „Gazety Wyborczej” Marek Wesoły, „(…)Dostawałem bowiem wtedy SMS-y z prośbami, bym zawsze pozwalał ludziom głosować na człowieka, a nie na szyld partyjny. Moja decyzja to odpowiedź na życzenie mieszkańców”.

Poseł PiS Marek Wesoły zaznacza, że startując w wyborach świadomie zdecydował, aby wystąpić jako kandydat niezależny, mimo że nie wstydzi się przynależności do swojej partii. – Nie wypieram się swoich partyjnych korzeni, ale zrobiłem to po co, by łączyć ludzi (…) – oświadcza.

Sonda
Jak sądzisz, czy PiS wygra kolejne wybory?