Ujawniono list Kaczyńskiego do Ziobry. Prezes PiS wiedział o wydatkowaniu środków z Funduszu Sprawiedliwości?
Jak wynika z informacji "GW", Jarosław Kaczyński w liście datowanym na 26 sierpnia 2019 roku miał napisać list do Zbigniewa Ziobry, w którym zwrócił się o "natychmiastowe zakazanie kandydatom Solidarnej Polski korzystania z Funduszu Sprawiedliwości w kampanii wyborczej".
- Zwracam uwagę Pana Ministra, że przypadki, o których już w tej chwili mówi się w środowiskach naszej koalicji, o ile są prawdziwe, mogą przynieść fatalne skutki zarówno z punktu widzenia przebiegu kampanii, jak i ze względów związanych z jej rozliczeniem przed Państwową Komisją Wyborczą - miał napisać Kaczyński.
PiS grozi utrata subwencji partyjnej?
Jak ocenił w TVN24 szef KPRM Jan Grabiec, ujawnienie listu może doprowadzić do największych kłopotów w historii partii. Jak dodał, list potwierdza, że Jarosław Kaczyński zdawał sobie sprawę z nieprawidłowego wydawania środków z Funduszu Sprawiedliwości.
- Mamy w tej sprawie dowód, który jest własnoręcznie podpisany przez Jarosława Kaczyńskiego. Trudno o coś bardziej bezpośredniego, spektakularnego, coś, co może być przedmiotem postępowania sądowego, ale co może być też przedmiotem postępowania przez Państwową Komisję Wyborczą - powiedział Grabiec.
Szef KPRM podkreślił, że Jarosław Kaczyński jako poseł i później wicepremier miał obowiązek zawiadomić prokuraturę o wiadomych mu przestępstwach. Tego jednak nie zrobił. Dodał, że jego zdaniem "Jarosław Kaczyński będzie musiał stanąć przed prokuraturą i wyjaśnić tę sytuację".
Jeśli PKW odebrałoby subwencję PiS, partia musiałaby się otrzymywać jedynie z dobrowolnych składek. Roman Giertych z Koalicji Obywatelskiej zapowiedział, że kierowany przez niego Zespół ds. rozliczeń PiS złoży wniosek do prokuratury o możliwości popełnienia przestępstwa przez prezesa PiS Jarosława Kaczyńskiego.
Polecany artykuł: