Według ustaleń TVN24, kierowana przez byłego ministra obrony narodowej Antoniego Macierewicza podkomisja smoleńska przemilczała niektóre informacje, które jasno zaprzeczały tezie o zamachu i wybuchach w samolocie Tu-154M.
Do reportażu odniosła się już sama Podkomisja ds. Ponownego Zbadania Wypadku Lotniczego. W przekazanym PAP oświadczeniu napisano m.in. że "pseudoargumenty przedstawione przez stację TVN są fałszywe i prezentują rosyjski punkt widzenia".
Wstrząsający reportaż ws. podkomisji smoleńskiej. Zgorzelski zwrócił się do Macierewicza
Do szokujących ustaleń odniósł się w "Expressie Biedrzyckiej” wicemarszałek sejmu Piotr Zgorzelski. Polityk wskazał, że "ostatnie 12 lat zostało zmarnowane przez partię rządzącą i ta sprawa została wykorzystana tylko i wyłącznie w wymiarze politycznym”.
- Dzisiaj już nawet kiedy jeszcze rządzą, z akcentem na jeszcze, wychodzą fakty, które kompletnie dyskredytują podkomisję pana Macierewicza. Okazuje się, że była ona tylko młotem politycznym, który miał przysparzać poparcia i tworzyć tzw. religię smoleńską - podkreślał gość Kamili Biedrzyckiej. - Jak teraz ci ludzie spojrzą w oczy? - dodał i patrząc prosto w kamerę, zwrócił się bezpośrednio do Antoniego Macierewicza.
ZOBACZ TAKŻE: Piotr Zgorzelski rozgryzł Kaczyńskiego! "Przed każdą kampanią to robił" [Express Biedrzyckiej]
- Ja chciałem się zapytać pana Macierewicza. Jak pan spojrzy w oczy tym wszystkim, którzy wierzyli, że dochodzicie do prawdy, a wyście tę prawdę chowali? - pytał wicemarszałek sejmu.
Sprawa podkomisji smoleńskiej. Zgorzelski: trzeba stworzyć komisję, która ostatecznie rozstrzygnie sprawę
Zgorzelski podkreślił, że “prawda została cynicznie ukryta, ponieważ nie pasowała do z góry założonej tezy”. - To jest najgorsze w tym wszystkim. Z tego będziemy rozliczali całą tę podkomisję, bo uważam, że w kontekście tych wszystkich bzdur, które nazywały się ustaleniami podkomisji, trzeba po wygranych wyborach przez partie demokratyczne, stworzyć komisję, która ostatecznie rozstrzygnie tę sprawę. Rodziny ofiar mają prawo do tego, aby zamknąć tę sprawę - wskazał.
- Trzeba powołać komisję ekspertów, która zdementuje te wszystkie bzdury - zaznaczył ponownie polityk. W odpowiedzi Kamila Biedrzycka zwróciła uwagę, że "mamy już raport”.
- Mamy raport, ale myślę, że trzeba powołać komisję, która odniesie się i zdyskredytuje (ustalenia podkomisji smoleńskiej - red.), żeby rozwiać wszelkie wątpliwości. Bo co z tego, że mamy raport? Część Polaków wierzy w raport pana Laska, a część wierzy w raport Macierewicza. Trzeba nowej komisji, która na bazie najnowszych doświadczeń pokaże, jak bardzo mylili się ci wszyscy, którzy wierzyli Antoniemu Macierewiczowi - tłumaczył Zgorzelski.
Podkomisja smoleńska pochłonęła ogromne pieniądze. Sprawą powinna zająć się prokuratora?
Kamila Biedrzycka zwróciła uwagę, że sprawa jest jeszcze głębsza, ze względu na ogromne pieniądze, jakie pochłonęła podkomisja smoleńska. - To są nasze pieniądze - wszystkich obywateli. Okazuje się, że za pomocą tych pieniędzy oszukiwano obywateli, dlatego, że nie publikowanie badań świadczących o tym, że nie było zamachu, jest oszukiwaniem ludzi. Teraz powstaje pytanie: kto powinien zająć się sprawą? Czy ta kwestia nadaje się w tym momencie pana zdaniem dla prokuratury? - pytała dziennikarka.
- Nie dla tej dzisiejszej, która jest upolityczniona - odparł polityk. - Ta kwestia jest oczywiście dla prokuratury za to, że te pieniądze zostały wydane i wyrzucone w błoto, ale także za ukrywanie dowodów. O to tutaj chodzi (...) - wskazał.
Pod koniec grudnia 2021 roku senator KO Krzysztof Brejza poinformował, że podkomisja Antoniego Macierewicza, która badała przyczyny katastrofy smoleńskiej, od 2016 r. do lutego 2021 r. wydała 22 mln zł.
ZOBACZ TAKŻE: Szokująca kwota! Nie uwierzysz, ile kosztowały prace podkomisji smoleńskiej Macierewicza