Pięta: Czerwona gangrena do więzienia

"Super Express": - Co takiego wydarzyło się podczas ostatniego posiedzenia Sejmu, że wicemarszałek Sejmu Ryszard Terlecki obraził posłów opozycji?

Stanisław Pięta: - Marszałek obraził posłów opozycji? A niby w jaki sposób?

- Miał nazwać posła Nitrasa "pajacem" i wulgarnie krzyczeć do posła Truskolaskiego. Sami politycy, posłowie Platformy i Nowoczesnej o tym mówią, skarżą się na to. Stenogram jest złagodzony, ale do incydentu doszło.

- Widzimy, co jest w stenogramie. Szczerze mówiąc, nie wiem zatem, z czego wynikają omamy wzrokowe bądź słuchowe posłów opozycji. Faktem jest to, że poseł Nitras był mocno pobudzony, ale nie wiem, z jakich przyczyn. Czy to pobudzenie wynikało z emocji? A może z czegoś innego? Nie chcę tego oceniać.

- Awantura i pretensje w Sejmie zbiegły się z rocznicą odzyskania niepodległości. I słowami prezydenta Dudy o tym, że należy dążyć do zgody. Niektórym nawiązania do II RP się nie podobają. Jacek Żakowski zarzucił prezydentowi, że kłamie, bo w II RP nie było wzajemnego szacunku między politykami.

- Wygłaszanie takich opinii świadczy o braku elementarnej wiedzy historycznej.

- Był szacunek?

- Między Polakami i patriotami w II RP? Był rzeczywisty, niezależnie od nawet dużych przekonań, które ich różniły. Natomiast faktycznie - komuniści, zdrajcy narodu, siedzieli w więzieniu, gdzie ich miejsce. A dziś spadkobiercy Komunistycznej Partii Polski wciąż mają wpływy w biznesie i mediach, a krzycząc o zagrożeniu demokracji, chcą mieć wpływ na politykę. W II RP trafiliby do więzienia na Świętym Krzyżu, do obozu w Berezie Kartuskiej, gdzie trzymano tę czerwoną gangrenę. W III RP kumple Urbana mogli tworzyć media. Niestety.

Zobacz także: Piotr Kuczyński: Mam dwie wątpliwości

Przeczytaj również: Tomasz Walczak: Kto widział królika na strzelnicy?

Polecamy ponadto: Łukasz Warzecha: Lista osiągnięć