18 listopada 2024 roku Państwowa Komisja Wyborcza odrzuciła sprawozdanie finansowe Prawa i Sprawiedliwości za 2023 rok, co ma skutkować utratą przez tę partię prawa do subwencji wynoszącej 25,9 mln zł rocznie (jakkolwiek łączna strata ugrupowania Jarosława Kaczyńskiego ma być znacznie większa, ZOBACZ: Ile pieniędzy naprawdę straci PiS?! Prezes może zasłabnąć, POWALAJĄCA kwota). "Rzeczpospolita" przypomina jednak, że podczas tego samego posiedzenia PKW wytknęła błędy również Polsce 2050 Szymona Hołowni. Jej sprawozdanie zostało przyjęte, jednak ze wskazaniem uchybień.
Sprawdź: Ile pieniędzy zebrała partia Kaczyńskiego po decyzji PKW? Skarbnik partii ujawnia kwotę!
- Po pierwsze, jak stwierdziła PKW, Polska 2050 przyjęła wpłaty w kwocie 100 zł z naruszeniem ustawy o partiach politycznych, bo nie posiadała pełnej wiedzy na temat darczyńcy, a następnie zbyt późno przekazała je na rzecz Skarbu Państwa. W ogóle miała nie zwrócić innej wpłaty w wysokości 5 tys. zł, nieprawidłowo przelanej na rachunek Funduszu Wyborczego. Poza tym, jak stwierdziła PKW, Polska 2050 nieprawidłowo prowadziła w 2023 roku internetowe rejestry umów i wpłat - czytamy. Jak jednak podkreślono, partii Marszałka Sejmu raczej nie grozi utrata subwencji (wynoszącą obecnie 7,5 mln zł rocznie), ale to kolejny raz, kiedy Państwowa Komisja Wyborcza znajduje błędy w finansowaniu ugrupowania.
Zobacz: Zaskakująca prognoza Czarnka na wybory! Nie ma pomyłki, powiedział to na antenie
Dziennik przypomina, że rok temu przed utratą subwencji budżetowej Polskę 2050 uratowało… Prawo i Sprawiedliwość, a ściślej – liberalizacja ustawy o partiach politycznych wprowadzona pod koniec rządów PiS. - Chodzi o to, że PKW, rozpatrując sprawozdanie Polski 2050 za 2022 rok, dopatrzyła się w finansach ugrupowania tzw. nielegalnego kredytowania u osób fizycznych. Pod tą nazwą kryje się prozaiczna praktyka polegająca na dokonywaniu drobnych zakupów na rzecz partii przez jej pracowników, którym następnie pieniądze zwracane są przelewem. W przypadku Polski 2050 chodziło o osiem zakupów, m.in. biletów kolejowych, znaczków pocztowych czy pizzy na spotkanie zarządu partii, zrobionych przez pięć osób na łączną kwotę 6,7 tys. zł - napisano.
Galeria: Hołownia ogłasza, że wystartuje w wyborach prezydenckich