Opinie w Super Expressie. Konrad Szymański: Polska dostanie w UE to, co jej łaskawie zaoferują

2014-06-30 4:00

Wywiad z Konradem Szymańskim.

"Super Express": - Czy afera taśmowa, która wstrząsnęła polską polityką, odbiła się jakimś echem w Brukseli lub na szczycie UE?

Konrad Szymański: - Znaczenie miało to, co mówili zwłaszcza prezes NBP Marek Belka i szef MSZ Radek Sikorski. Sprawa Belki rzuciła niestety cień na reputację polskiego banku centralnego, co ma ścisłe powiązanie z reputacją i wiarygodnością polskiej gospodarki.

- Na co zwracano uwagę?

- Sugestie, że NBP może działać na zlecenie partii rządzącej zgodnie z jakąś polityczną koniunkturą, mogą rzucać olbrzymi cień na wiarygodność każdego banku centralnego. W tym wypadku polskiego. Do tej pory Polska pod względem polityki monetarnej była postrzegana jako kraj bez tego typu problemów. I ten wątek komentowano najszerzej i najostrzej. Druga sprawa to opinie ministra spraw zagranicznych o polityce brytyjskiej.

Zobacz też: Super Express Opinie. Łukasz Warzecha: PKW liczy lajki na fejsie

- Nie o sojuszu z USA? Myślałem, że na wieść o prawdziwych poglądach ministra Sikorskiego Francuzi z miejsca się w nim zakochają.

- W pierwszej chwili miałem takie sygnały, że Paryż i Moskwa powitały to z sympatią. Tyle że to jest satysfakcja, której nie powinniśmy im dawać, bo polskie bezpieczeństwo zależy nie tylko od Brukseli, ale może przede wszystkim od Waszyngtonu. Źle się stało, że to padło. Częściej mówiono jednak o opiniach krytycznych na temat polityki Wielkiej Brytanii. Nie byłyby tak kłopotliwe, gdyby nie to, że jest to już pewna tendencja.

- To znaczy?

- Tylko z powodu jakiejś potrzeby awanturowania się z opozycją, jaką odczuwa rząd, na ołtarzu tego jest kładziona kwestia polityki zagranicznej. Wielka Brytania w kwestii obrony wspólnego rynku i kilku innych spraw jest naszym sojusznikiem. I ta agresywna kampania wobec niej, powodowana krajową polityką koalicji rządowej, jest bezsensowna.

- Premier Donald Tusk, zgłaszając w Sejmie wniosek o wotum zaufania, stwierdził, że jest mu to potrzebne w Brukseli. Mam jednak wrażenie, że niezależnie od ujawnienia tych taśm i skandali Unia funkcjonuje inaczej. I wszelkie stanowiska były już i tak rozdzielone i utarte przed tym głosowaniem.

Czytaj również: Opinie w Super Expressie. Dr. Rafał Chwedoruk Kampania aktualna jak Trylogia Sienkiewicza

- Przede wszystkim, jeżeli premier oczekuje jakiegoś poziomu wsparcia polskiej opinii publicznej i Sejmu w Unii Europejskiej, to nie powinien o to prosić tylko wtedy, gdy grunt mu się pali pod nogami. Warto, żeby prowadził politykę dialogu z opozycją, która budowałaby wzajemne zaufanie i szeroki konsensus. To było gaszenie pożaru i ma pan rację, że było bez wpływu na sytuację na szczycie.

- Ugraliśmy bądź nie udało się ugrać czegoś wcześniej?

- Mam wrażenie, że Polska weźmie taką tekę w Komisji Europejskiej, jaką jej się łaskawie zaoferuje. Podobnie będzie w europarlamencie. Nie wierzę w to olbrzymie napięcie negocjacyjne u premiera Tuska. W Brukseli nie słychać bowiem o jakiejś polskiej strategii i oczekiwaniach wobec nowej Komisji Europejskiej, zwłaszcza w zakresie programowym. Mam wrażenie, że gdyby nie kampania do Parlamentu Europejskiego, w sprawie polityki energetycznej nie usłyszelibyśmy niczego.

ZAPISZ SIĘ: Codziennie wiadomości Super Expressu na e-mail