IBRiS przeprowadził w styczniu dwa badania kwestionariuszowe zrealizowane w dwóch turach na zlecenie tygodnika "Polityka". Na pytanie, na kogo zagłosowaliby w pierwszej turze wyborów prezydenckich, 38,9 proc. respondentów wskazało kandydata Koalicji Obywatelskiej Rafała Trzaskowskiego, a 27,1 proc. Karola Nawrockiego, popieranego przez PiS. Trzecie miejsce z wynikiem 8,9 proc. przypadło Sławomirowi Mentzenowi (Konfederacja). Na czwartym miejscu uplasował się Szymon Hołownia (Trzecia Droga) z wynikiem 6,4 proc. - Hołownia stale równa w dół. Jego twardy elektorat to już tylko 4 proc., a kolejne 9 proc. na razie nie wyklucza poparcia marszałka Sejmu - napisano.
Zobacz: Jarosław Kaczyński nie angażuje się we wsparcie Karola Nawrockiego? "To nie jest przypadek"
Kolejne miejsce zajęła kandydatka Nowej Lewicy Magdalena Biejat - 4,2 proc. Dziennikarz, założyciel Kanału Zero Krzysztof Stanowski uzyskałaby 2,5 proc., europoseł Grzegorz Braun, którego w styczniu wykluczono z Konfederacji - 1,4 proc., a Marek Jakubiak (Wolni Republikanie) - 1,2 proc. Ostatnie miejsce w rankingu zajął kandydat Razem Adrian Zandberg z wynikiem 0,9 proc. 8,5 proc. stwierdziło, że nie wie, na kogo oddałoby głos.
W ramach drugiego badania respondenci zostali poproszeni o określenie prawdopodobieństwa poparcia przez nich każdego ze zgłoszonych kandydatów na pięciostopniowej skali (od "nie ma szans" do "bardzo duża szansa"). Sondaż ten został jednak przeprowadzony przed oficjalną deklaracją startu Stanowskiego. Dla 37 proc. badanych głównym wyborem był kandydat KO, a 8 proc. "prawdopodobnie" oddałoby głos na prezydenta Warszawy. Łączny potencjał Trzaskowskiego w I turze "Polityka" oszacowała więc na 45 proc.
Jak wskazał tygodnik, Nawrocki może liczyć na 25 proc. zdecydowanych wyborców; 10 proc. traktuje go jako ewentualną opcję. Łącznie potencjał kandydata popieranego przez PiS szacowany jest na 35 proc. Głos na Mentzena deklaruje 12 proc., a 10 proc. rozważa wybór kandydata Konfederacji (łącznie 22 proc.). "Hołownia stale równa w dół. Jego twardy elektorat to już tylko 4 proc., a kolejne 9 proc. na razie nie wyklucza poparcia marszałka Sejmu" - czytamy. Biejat natomiast jest pierwszym wyborem 3 proc., a kolejne 6 proc. "prawdopodobnie" zagłosowałoby na nią w nadchodzących wyborach.
Przeczytaj: Był szychą w PiS i przekonuje, że "Kaczyński to nie jest geniusz"! Mówi też o końcu partii!
IBRiS zbadało również, jakie sprawy są najważniejsze dla wyborców. Okazuje się, że kluczowe są: bezpieczeństwo (59 proc.), gospodarka (52 proc.), opieka zdrowotna (49 proc.) oraz inflacja i koszty życia (38 proc.). - Jeszcze niedawno aborcja była sprawą priorytetową, teraz wyróżniło ją już tylko 17 proc. badanych - zauważył tygodnik. Z badania wynika także, że wyborcy najbardziej obawiają się uchodźców (57 proc.), imigrantów (49 proc.) oraz martwią się o przyszłość kraju (41 proc.). Największy spokój odczuwają z kolei myśląc o prawach kobiet (70 proc.), przyszłości swojej rodziny (69 proc.) oraz swoim miejscu pracy (66 proc.).
Sondaże przeprowadzono w dniach 17-19 oraz 23-24 stycznia 2025 r. metodą CATI (wywiady telefoniczne wspomagane komputerowo) na próbie 1000 osób.