W środę grupa Obywateli RP chciała wziąć udział (jako wolni słuchacze) w obradach Sejmu dotyczących nowelizacji ustawy o Sądzie Najwyższym. Do Sejmu zostali zaproszeni przez posłów Nowoczesnej. Część osób nie została jednak wpuszczona na obrady, gdyż, jak twierdzą, "decyzją marszałka Kuchcińskiego kilkadziesiąt osób ma kilkuletnie zakazy wstępu do Sejmu". W związku z tym rozpoczęli oni blokadę Biura Przepustek Sejmowych.
Blokujących udało się usunąć dopiero późnym wieczorem. Jak napisał na Twitterze dyrektor Centrum Informacyjnego Sejmu Andrzej Grzegrzółka: - Biuro Przepustek jest odblokowywane. Nielegalny protest, rozpoczęty w środę w południe, znacznie utrudnił dostęp do Sejmu w czasie 61. posiedzenia. Zapewnienie bezpieczeństwa i porządku to jedno z kluczowych zadań Kancelarii, stąd odpowiednie działania Straży Marszałkowskiej.
Biuro Przepustek jest odblokowywane. Nielegalny protest, rozpoczęty w środę w południe, znacznie utrudnił dostęp do Sejmu w czasie 61. posiedzenia. Zapewnienie bezpieczeństwa i porządku to jedno z kluczowych zadań Kancelarii, stąd odpowiednie działania Straży Marszałkowskiej.
— Andrzej Grzegrzółka (@AndrGrzegrzolka) 11 kwietnia 2018
Po 1 w nocy Obywatele RP napisali w sieci: - Straż Marszałkowska nas wyniosła. Policja nam stawia zarzutyz 193 k.k. Do tego jeden z Obywateli RP zamieścił film, na którym widać, jak straż marszałkowska wynosi innego blokującego:
jest 00:30, Straż Marszałkowska wynosi nas z biura przepustek, które okupujemy od 10 godzin. pic.twitter.com/ZfSGsmg0VO
— Maciej Wrabec (@MaciejWrabec) 11 kwietnia 2018
Zobacz także: Posłowie się boją? Straż Marszałkowska zaczęła nosić broń z OSTRĄ amunicją