Dziennik w ostatnim punkcie swojego podsumowania wskazuje, że w 2023 rok wejdziemy już bez przekonania o przywódczej roli Niemiec oraz Francji w Unii Europejskiej. - Rola przywódcza Berlina i Paryża również została znacząco zakwestionowana przez tę wojnę - przekonuje "Die Welt".
Niemcy tracą wiarygodność w Europie. "Die Welt": Elity straciły zrozumienie kwestii geostrategicznych
Niemiecki dziennik wskazuje bez ogródek, że niemieckie władze nacięły się same na własną, konsekwentnie budowaną od lat politykę. Ta zasadzała się na współpracy z Rosją w dziedzinie gospodarczej, choć działo się to wbrew ostrzeżeniom płynącym z Brukseli, Stanów Zjednoczonych oraz krajów Europy Wschodniej, w tym Polski.
- Niemieckie elity polityczne po prostu straciły wszelkie zrozumienie kwestii geostrategicznych i uzależniając się od Rosji, wyrządziły znaczne szkody nie tylko sobie, ale i całej Europie. Wraz z ciągłym wahaniem i odmową dostaw broni dla Ukrainy rząd niemiecki stracił też jeszcze bardziej wiarygodność i zaufanie, zwłaszcza w Europie Wschodniej - wskazuje dziennik.
Wojna w Ukrainie przesunęła układ sił. Niemieckie media: Polska szybsza od "geriatrycznych ślimaków"
Na łamach dziennika zauważono, że Polska spisała się na medal, reagując natychmiastowo na wywołany wojną kryzys humanitarny w Ukrainie. Sam konflikt wywołany przez Rosję w kraju naszych wschodnich braci zmienia zaś europejski układ sił. - Ten kryzys wyraźnie przesunął układ sił w Europie na wschód. Mierząc wielkością PKB, kraje bałtyckie i Polacy zrobili dla Ukrainy bardzo dużo - podkreślają niemieccy dziennikarze.
Szczególną uwagę Niemców zwróciło też tempo zbrojeń, za jakie wzięła się Polska. Cienko na tym tle wypada Berlin. - Biurokraci w berlińskim Ministerstwie Obrony wyglądają jak geriatryczne ślimaki. Polska jest w trakcie procesu stawania się nową potęgą militarną w Europie, a także okazała się jednym z najważniejszych partnerów USA w sferze bezpieczeństwa w kryzysie ukraińskim - podsumowuje "Die Welt".
Poniżej galeria dotycząca emisji "Czterech pancernych" w telewizorach naszych sąsiadów zza Odry