Tuż po wyborach samorządowych politycy rozpoczęli kolejną kampanię wyborczą. Tym razem czeka nas głosowanie 9 czerwca, kiedy wybierzemy swoich reprezentantów do Parlamentu Europejskiego. Sondaże mówią jedno: różnica pomiędzy Koalicją Obywatelską a Prawem i Sprawiedliwością jest naprawdę niewielka i ostateczny wynik będzie niepewny do samego końca. Najnowsze badanie, które przygotowała Ogólnopolska Grupa Badawcza na zlecenie stanpolityki.pl, pokazuje, że to Donald Tusk może mieć największe powody do świętowania. Wyniki sondażu prezentują się następująco:
Koalicja Obywatelska: 33,21 proc.
Prawo i Sprawiedliwość: 32,66 proc.
Trzecia Droga: 13,81 proc.
Konfederacja: 12,30 proc.
Lewica: 5,57 proc.
Inne partie: 2,45 proc.
W takim układzie Koalicja Obywatelska oraz Prawo i Sprawiedliwość mogłoby liczyć na 18 mandatów, Trzecia Droga i Konfederacja na 7, zaś Lewica na 3 mandaty.
- Albo silna, bezpieczna Polska w zjednoczonej Europie albo samotny i pogrążony w chaosie kraj wystawiony na rosyjskie prowokacje i dywersję - o tym będą wybory europejskie. Nie stać nas na niską frekwencję. Taka lekcja z dzisiejszych wyborów - napisał na platformie X Donald Tusk.
- Wybory do Parlamentu Europejskiego są o tym, byśmy pozostali państwem istniejącym, państwem suwerennym i państwem niepodległym. Ale Polska musi być w Unii Europejskiej jako silne, dobrze rozwijające się i doganiające Zachód państwo, bo możemy ten Zachód szybko dogonić. To byłoby po raz pierwszy w naszej historii i my ten wielki historyczny sukces możemy odnieść - mówił Jarosław Kaczyński.
ZOBACZ GALERIĘ: Tak polityka zmieniła Donalda Tuska. Wszystko widać na jego twarzy i głowie!