Listy śmierci prezesa PiS

Oni będą lokomotywami wyborczymi Kaczyńskiego. Podajemy kluczowe nazwiska

2024-04-29 7:16

PiS dopina listy wyborcze do Parlamentu Europejskiego i choć w sobotę odbyła się konwencja, którą partia Jarosława Kaczyńskiego zainaugurowała bój o Brukselę, ciągle oficjalnie nie wiadomo, jak będą one wyglądały. Sam prezes PiS zapewnia, że będą to „listy śmierci”, bo partia rzuci do boju wszystko, co najlepsze. Mimo buntu o kształcie list jednoosobowo decyduje Kaczyński.

Wizja UE wg PiS jest ciągle taka sama. - Musimy być suwerennym krajem. Nikt nam nie może dyktować i podejmować za nas decyzji w takich sprawach, jak obrona, polityka zagraniczna, jak obrona ta bezpośrednia poprzez straż polskich granic - podkreślał w sobotę prezes PiS. - Chcą nam narzucić euro. I na to też nie może być zgody - oświadczył Kaczyński. I wymienił osobą, na którą stawia w tej kampanii. - My mamy też osobę, która będzie tu w Polsce, kimś, kto reprezentuje całą naszą ekipę, która daje gwarancję, że to wszystko, o czym tutaj mówiłem będzie rzeczywiście realizowane. To jest pani premier Szydło - powiedział prezes.

Wg naszych informacji w kampanii najbliżej ucha prezesa będzie Szydło i Jacek Kurski. Temat byłego prezesa TVP na listach PiS budzi olbrzymie emocje w partii. Jeszcze w czwartek miał być „jedynką” w okręgu obejmującym Warmię, Mazury i Podlasie. W weekend dochodziły wieści, że przegrał to miejsce i trafi ostatecznie na „dwójkę” na Mazowszu. To jednak ciągle nic pewnego, ponieważ swoje obiekcje miał zgłaszać startujący tu z pierwszej pozycji Adam Bielan. „Jedynki” w Małopolsce i Świętokrzyskim wydaje się być pewna Beata Szydło. Na pewno nic nie zmieni się w Zachodniopomorskim. Tu PiS w sobotę już zarejestrowało listę, której przewodzi Joachim Brudziński. Z „dwójką” wystartuje Elżbieta Rafalska. To o tyle ciekawe, że wiele mówiło się o tym, że dla europosłanki zabraknie miejsca na listach.

Podobnie zresztą jak dla Jacka Saryusza-Wolskiego. Jeszcze w połowie zeszłego tygodnia pojawiały się informacje, że zrezygnował ze startu, ponieważ nie dostał pierwsze miejsca na liście w Warszawie, ale w sobotę Kaczyński wskazywał go na kandydata PiS na unijnego komisarza. Nie ma na to szans, bo na to stanowisko nominują rządy państw, ale wskazywałoby też, że jednak jest w grze o PE.

Wśród „jedynek” PiS wymienia się także m.in Witolda Waszczykowskiego, Daniela Obajtka, Mariusza Kamińskiego. Komitety wyborcze mają czas na zgłaszanie list do 2 maja. W PiS jest przekonanie, że partia zdobędzie nawet 20 mandatów w PE

Wieczorny Express - Dr Artur Bartoszewicz
Sonda
Weźmiesz udział w wyborach do Parlamentu Europejskiego?