Na portalu YouTube pojawiło się krótkie nagranie, na którym Elżbieta Pawłowicz i Mateusz Kijowski dziękują za wsparcie finansowe dla byłego lidera KOD. Jak mówi siostra posłanki: – W tej chwili mamy prawie 32 tys zł uzbierane na stypendium wolności dla Mateusza Kijowskiego. Były lider KOD mówi na nagraniu: - Bardzo wam wszystkim dziękuję, to ogromne wsparcie, będziemy mogli spokojnie, bez stresów bytowych przeżyć święta.
Pawłowicz podkreśliła, że zbiórka "spotkała się z wielką życzliwością, z wielkim zrozumieniem". Zapowiedziała jednocześnie, że w przyszłości "Stypendia wolności" będą przyznawane osobom, które "są w równie trudnej sytuacji jak Mateusz". Ten dodał: - Mam nadzieję, że będę mógł pomóc w realizacji tego szerszego projektu, jakim będzie stypendium.
Jeden z dziennikarzy ocenił:
Mateusz Kijowski dziękuje za "Stypendium Wolności". Uzbierano 32 tys., dzięki temu może zostać w kraju. Oglądam to na spokojnie i po prostu nie wierzę, że ludzie mogą być tak cyniczni i naiwni jednocześnie. https://t.co/J2IVAcxteO pic.twitter.com/OWZMuEOwy2
— Marcin Makowski (@makowski_m) 17 grudnia 2017
Jeszcze złośliwczy był Leszek Miller:
Mateusz Kijowski dziękuje za zbiórkę 32 tys. złotych, które pozwolą jemu i jego rodzinie „bez stresów bytowych” przeżyć święta. A Sylwester?
— Leszek Miller (@LeszekMiller) 17 grudnia 2017
Zobacz także: Krystyna Pawłowicz o siostrze z KOD: Jest mi wstyd za siostrę