W poniedziałek 15 sierpnia młodzi Rosjanie zorganizowani protesty przed ambasadami Wielkiej Brytanii i USA w Moskwie. Jak donoszą media, wściekli obywatele zebrali się pod placówkami dyplomatycznymi, aby zażądać zaprzestania wysyłania broni Ukrainie przez zachodnie kraje. Powód? Ukraińcy korzystają z otrzymanej broni przeciwko Rosjanom, wskutek czego agresorzy giną lub zostają ranni.
Akcja odbywała się pod hasłem “w obronie ludności cywilnej Donbasu”, która - jak twierdzili demonstrujący - miała ucierpieć w wyniku działań ukraińskiej armii. Zebrani tłumaczyli także, że ich wrogowie korzystają z broni zakazanej przez konwencję genewską. Prawda jest jednak zupełnie inna - to Rosjanie sięgają po zabronione środki takie jak bomby kasetowe, fosforowe i termobaryczne.
Wielu demonstrujących miało ze sobą transparenty ze zdjęciami rosyjskich rannych żołnierzy. - Wyobraź sobie, jak wiele osób starszych, kobiet i dzieci zostało dotkniętych. Spójrz na te plakaty, dowody okrucieństwa i braku skrupułów ukraińskich nazistów. Nigdy ich nie zapomnimy ani nie wybaczymy! - krzyczeli uczestnicy protestu.
NAGRANIE ZNAJDUJE SIĘ NA KOŃCU ARTYKUŁU.
ZOBACZ TAKŻE: Rosyjski dziennikarz pojechał na wakacje do Estonii. Sytuacja na granicy go zszokowała