Rosyjscy żołnierze podpisywali kontrakty na wojnę w Ukrainie z datą 2007. Tymi kontraktami można się podetrzeć

i

Autor: AP Rosyjscy żołnierze podpisywali kontrakty na wojnę w Ukrainie z datą 2007. "Tymi kontraktami można się podetrzeć"

Wybuchy na Krymie to dopiero początek

Ukraińcy zasiali popłoch na Krymie. Gen. Skrzypczak wskazuje następny cel

2022-08-12 13:33

Niewątpliwie atak na zlokalizowane na Krymie rosyjskie wojska zrobił ogromne wrażenie. 9 sierpnia w bazie wojskowej Saki na zachodzie półwyspu doszło do kilkunastu eksplozji. Generał Waldemar Skrzypczak (66 l.) ocenia, że może dojść do kolejnego tak rażącego w skutkach ataku i wskazuje od razu potencjalny cel ukraińskiego wojska.

Ukraińcy wciąż oficjalnie nie przyznali się do ataku na cele wojskowe zlokalizowane na Krymie. Przypomnijmy, że w wyniku ataku doszło do kilkunastu wybuchów na terenie rosyjskiej bazy wojskowej. Zniszczone zostały stacjonujące na miejscu bombowce Su-24 i myśliwce Su-33. Siła wybuchu wybiła okna w szerokim promieniu wokół miejsca zdarzenia.

Co po Krymie? Gen. Skrzypczak wskazuje kolejny cel. Saki nie będzie ostatnie

W tej kwestii "WP" oddało głos generałowi Waldemarowi Skrzypczakowi. Ekspert od spraw wojennych stwierdził, że kolejnym celem Ukraińców będzie Most Krymski. To połączenie pomiędzy wschodnim krańcem półwyspu a Krajem Krasnodarskim w Rosji, którego konstrukcja zakończyła się w 2018 roku.

Generał podkreśla jednak, że to nie jest dobry moment do przeprowadzenia takiego ataku z punktu widzenia wojskowego. - Powinien być zniszczony wówczas, gdy Ukraińcy rozpoczną operację na Krym. [...] Obecnie zniszczenie Mostu Krymskiego miałoby spektakularny, polityczny, bardziej propagandowy wymiar, niż militarny - ocenił gen. Skrzypczak.

"Ukraiński atut" i "rosyjski totolotek". Wybuchy na Krymie rozpoczęły wojnę psychologiczną

Zdaniem oficera efekt ataku na bazę Saki był porażający. Rosjanie nie mieli bowiem pojęcia, że Ukraina jest w stanie razić cele znajdujące się w tak wysokiej odległości od granic terytoriów kontrolowanych przez Kijów. Nagle przygraniczne terytorium Rosji stało się jednym wielkim potencjalnym celem.

- To jest atut, który Ukraińcy mają w ręku. Dla Rosjan to jest wciąż totolotek: "Uderzą? Nie uderzą?", a Ukraińcy uderzą wtedy, kiedy uznają, że warto to zrobić - podsumował Skrzypczak.

Z kolei płk Andrzej Kruczyński z Instytutu Bezpieczeństwa Społecznego przekonuje, iż zniszczenie Mostu Krymskiego nie będzie takim łatwym zadaniem. Rosja na Krym po zniszczeniu bazy Saki zaczęła ściągać spore liczby żołnierzy. - Wszyscy na to czekają, żeby ten most został zniszczony i zadają sobie pytanie, dlaczego to jeszcze nie nastąpiło? A nie nastąpiło, bo Rosjanie go bardzo dobrze chronią - powiedział płk Kruczyński.

Poniżej galeria dotycząca dramatycznego bombardowania zoo dokonanego przez rosyjskich żołnierzy

Express Biedrzyckiej: Gen. Waldemar Skrzypczak: Rosjanie są w kryzysie. To nie przerwa operacyjna
Sonda
Czy wierzysz, że Ukraina finalnie pobije Rosję i wygra wojnę?