Mateusz Kijowski, który jeszcze niedawno zastanawiał się nad wyjazdem za granicę, bo - jak twierdzi - w Polsce nie może znaleźć pracy, wcale nie musi jej nawet szukać.
Pieniądze same płyną na jego konto. Jego zwolennicy uzbierali dla niego 32 tys. zł. Internetową zbiórkę zorganizowała Elżbieta Pawłowicz (64 l.), siostra znanej posłanki PiS. Zlitowała się nad Kijowskim po tym, jak poskarżył się mediom, że w Polsce nie może znaleźć pracy, bo przypięto mu łatkę lenia i alimenciarza. Internetowa aukcja zakończyła się sporym sukcesem.
Zbiórkę podsumował sam obdarowany. Były lider KOD nagrał krótki filmik, w którym podziękował za wsparcie. - Dzięki niemu nasza rodzina już odczuła sporą ulgę, będziemy bez stresów bytowych mogli przeżyć święta - powiedział. Zapowiedział jednocześnie, że akcja będzie miała ciąg dalszy. W przyszłości zamierza zbierać pieniądze na stypendium wolności dla innych działaczy, którzy są w trudnej sytuacji.