Macierewicz chciał, aby ważne uroczystości wojskowe odbywały się w klasztorze na Łysej Górze. Jak przekonywał we wrześniu ubiegłego roku: - To miejsce, w którym żołnierz polski w najpełniejszy sposób może wyrazić swoje posłannictwo, swój obowiązek i swoje przesłanie dla ojczyzny. Będę robił wszystko co możliwe, by obecność wojska była tutaj trwała.
Zmiana kierownictwa MON sprawiła jednak, że do tego w najbliższym czasie nie dojdzie. Jak odpisał na pytanie stacji radiowej oddział mediów resortu obrony: - Ministerstwo Obrony Narodowej nie posiada dokumentów związanych z utworzeniem Sanktuarium Wojska Polskiego na górze Święty Krzyż. MON nie komentuje powodów zmiany decyzji.
Zobacz także: Kolejny cios w Macierewicza. To koniec apeli smoleńskich?