Donald Tusk

i

Autor: Mindaugas Kulbis/AP, Policja Podlaska

te słowa nie przejdą bez echa

Kto uchodźcom podstawia autobusy w Mińsku i Moskwie? Donald Tusk grzmi i mówi o "biciu się"

2024-10-16 11:27

Po tym, jak Donald Tusk przedstawił założenia rządowej strategii migracyjnej, rozgorzała burza zarówno w Polsce, jak i Europie. Jednym z jego elementów ma być czasowe, terytorialne zawieszenie prawa do azylu, co wywołało ogromne poruszenie (również wśród jego koalicjantów w rządzie). W najnowszym, obszernym wywiadzie dla "Gazety Wyborczej" premier był pytany o sytuację na granicy z Białorusią. Postanowił skorzystać z tej okazji i bronić powziętej przez siebie decyzji. - Kiedy fundamentalne rzeczy są zagrożone, musimy umieć się o nie bić - przekonywał Donald Tusk.

Sytuacja na granicy z Białorusią

Równo rok po wyborach parlamentarnych premier Donald Tusk udzielił obszernego wywiadu „Gazecie Wyborczej”. Jednym z wątków rozmowy była jego polityka migracyjna, wynikająca głównie z sytuacji na granicy z Białorusią. – Na wschodniej granicy sytuacja jest nadzwyczajna, tego już chyba nikomu nie trzeba tłumaczyć. Mamy tam do czynienia nie z uciekinierami czy uchodźcami, którzy spontanicznie czy przypadkowo tam się znaleźli, ale ze zorganizowaną, i to na wielką skalę, rosyjsko-białoruską akcją przewożenia tysięcy ludzi – tłumaczył w wywiadzie Donald Tusk. Przekazał przy tym, że razem ze służbami innych państw NATO "coraz precyzyjniej" są definiowane elementy strategii Moskwy i Mińska, jeśli chodzi o wykorzystywanie migrantów jako broni przeciwko Unii Europejskiej. – Ta akcja jest zorganizowana w sposób paramilitarny i coraz częściej mamy do czynienia z organizowaniem grup w Syrii czy w Iranie, które szkoli się nie tylko do nielegalnego przekraczania granicy, ale także do zachowań, które musimy uznawać w NATO jako niebezpieczne – podkreślił.

Zobacz: Joanna Mucha w wielkich opałach! Prokuratura chce pozbawić ją immunitetu i postawić zarzut!

Tusk przyznał otwarcie, że rząd planuje czasowe wstrzymanie przyjmowania wniosków składanych przez ludzi nielegalnie przekraczających polską granicę, wspieranych przez służby białoruskie i rosyjskie. Jak podkreślił, prawo do azylu przysługuje tylko tym, którzy faktycznie są prześladowani w swoim kraju, a powrót zagraża ich życiu. – Nasza granica jest coraz trudniejsza do sforsowania, gdyż mamy tam służby i wojsko w permanentnej akcji. Każdy sygnał, że trudniej jest się przedostać, a nawet jak się uda, może to nic nie dać, jest najskuteczniejszą barierą. Liczymy, że nasze decyzje o charakterze politycznym czy administracyjnym będą miały właśnie taki skutek. Ochrona granicy jest oczywiście kosztowna, w pełnej gotowości bojowej trzymamy kilkanaście tysięcy żołnierzy i funkcjonariuszy. Codziennie w akcji jest kilkuset ludzi. Nie zrezygnujemy z tego i nie jest to kwestia mojego braku wrażliwości, tylko absolutnie elementarny obowiązek - perorował.

Sprawdź: Polityka azylowa Tuska uderza w ofiary Łukaszenki i Putina, a nie ich bandziorów

Jak przekonywał Tusk:

- Musimy przywrócić kontrolę na granicy i zapewnić bezpieczeństwo. Demokraci nie mogą być bezradni, bezsilni, niezdolni do działania i konfrontacji. Kiedy fundamentalne rzeczy są zagrożone, musimy umieć się o nie bić. Jeśli mamy władzę, to powinniśmy być twardzi tam, gdzie to jest niezbędne. Słabość, bezsilność, często pod hasłami tolerancji czy praw człowieka, nie może być usprawiedliwieniem. Władza jest od tego, żeby podejmować także trudne decyzje!

Inne wątki

Pytany przez prowadzącego rozmowę o kandydata Koalicji Obywatelskiej w przyszłorocznych wyborach parlamentarnych Donald Tusk był nieco enigmatyczny. Powiedział, że będzie to „osoba, która przemawiała na ostatniej konwencji”. Padła za to data! Ogłoszenie kandydata ma nastąpić w sobotę, 7 grudnia.

Przeczytaj: To Tusk będzie kandydatem KO w wyborach prezydenckich? Kluczowy polityk nie ma wątpliwości

Premier został zapytany także o relacje z Ukrainą. – Ukraińców trzeba wspierać – odparł stanowczo. Zaznaczył, że jest to niezależne od tego, kto rządzi. W jego opinii naturalne jest to, że pojawia się czasem „obiektywny konflikt interesów”. – Relacje między dwoma państwami nigdy nie są zupełnie proste – powiedział, dodając, że on sam jednak „nie narzeka na relacje z ukraińskimi przywódcami”.

W rozmowie Tusk odniósł się również np. do kwestii aborcji, która była jednym z kluczowym postulatów niesionych przez Koalicję Obywatelską w zeszłorocznej kampanii wyborczej. – Robię, co tylko możliwe, a nawet trochę więcej – zapewniał. Podkreślił przy tym, że choć ze względu na inne ugrupowania nie udało się przeprowadzić przez Sejm ustawy, wprowadzone są zmiany poprzez działania wykonawcze, w tym zalecenia ministrów dla szpitali i prokuratorów. – Nie poddajemy się – oznajmił.

Galeria poniżej: Filmik z Tuskiem trafił do sieci! Donald Tusk zaskoczył dzieci i ministra sportu

    

   

Sonda
Czy Donald Tusk powinien wystartować w wyborach prezydenckich 2025?
E.ZAJĄCZKOWSKA: TAKIEGO KŁAMCY JAK TUSK NIE PRZYJĘLIBYŚMY DO KONFEDERACJI