Kreml ma powody do radości? Wedle oficjalnego pisma koniec z walkami o obwód ługański, ponieważ okręg administracyjny Ukrainy miał paść w całości. Lisiczańsk to ostatnie duże miasto, które zostało w rękach Ukrainy w tym rejonie. Od kilku dni rosyjska propaganda donosiła o sukcesach okupanta w walce o miasto.
Kreml fetuje zwycięstwo, okupant na ulicach Lisiczańska
Informacja o przekazaniu pisma Siergieja Szojgu adresowanego do Władimira Putina brzmi krótko, ale triumfalnie. - Dzisiaj, 3 lipca 2022 r., minister obrony Federacji Rosyjskiej, gen. Siergiej Szojgu, zameldował Naczelnemu Dowódcy Sił Zbrojnych Federacji Rosyjskiej Władimirowi Putinowi o wyzwoleniu Ługańskiej Republiki Ludowej - podał resort obrony Rosji.
Znajdujący się na zachodnim brzegu Dońca Siewierskiego Lisiczańsk miał zostać zajęty w mijający weekend. - Całkowity obszar ziem wyzwolonych w ciągu ostatnich 24 godzin osiągnął 182 km kwadratowych - przekazało ministerstwo obrony Rosji agencji informacyjnej TASS.
Poniżej galeria zdjęć z potencjalnymi następcami Władimira Putina
Władimir Putin nie może celebrować? Kijów dementuje doniesienia o upadku Lisiczańska
Ukraińskie władze przyznają, że w ostatnim czasie nasiliły się działania zbrojne w okolicy Lisiczańska. Samo miasto miało być bez przerwy atakowane, ale nie ma mowy o jego upadku. Żaden z organów władz oficjalnie nie potwierdził zajęcia miasta przez siły okupacyjne.
Gwardia Narodowa Ukrainy w niedzielny poranek informowała jeszcze o zaciętych walkach trwających pod miastem. Zaprzeczała również, by siły Ukrainy zostały przez Rosjan otoczone. Krytyczną sytuację w mieście potwierdził Siergiej Hajdaj, gubernator obwodu ługańskiego.
- Okupanci rzucili chyba wszystkie swoje siły na Lisiczańsk. Zaatakowali miasto z niepojętą brutalną taktyką. Tak więc, podczas gdy w Siewierodoniecku po miesiącu ulicznych walk pozostały ocalałe domy i budynki administracji, w Lisiczańsku te same budynki zostały w krótkim czasie doszczętnie zniszczone - poinformował Hajdaj.
Amerykanie potwierdzają upadek Lisiczańska
Z kolei amerykański ośrodek analityczny, Instytut Studiów nad Wojną (ISW), w najnowszej analizie potwierdził, że miasto Lisiczańsk jest w zasadzie już zajęte przez siły rosyjskie. Jurij Sak, doradca ministra obrony Ukrainy, w niedzielę w BBC mówił o powodach wycofywania się Ukraińców. - Dla Ukraińców wartość ludzkiego życia jest najwyższym priorytetem, więc czasem możemy się wycofać z określonych obszarów, aby móc je odbić w przyszłości.
- Nawet jeśli Rosja zajmie cały obwód ługański, nie będzie to oznaczało, że bitwa o Donbas się skończyła. Na obszarze Donbasu są inne duże miasta, w szczególności w obwodzie donieckim, które pozostają pod kontrolą Ukraińców - dodał doradca.