Władysław Kosiniak-Kamysz na antenie Radia Zet komentował sytuację polityczną, w jakiej znalazł się premier Mateusz Morawiecki. Zdaniem lidera ludowców nie ma dobitniejszego dowodu na to, że Mateusz Morawiecki popadł w niełaskę, jak fakt, że jest pomijany w procesach decyzyjnych i nikt we władzach partii rządzącej się z tym nie kryje.
Mateusz Morawiecki traci siłę w partii. Władysław Kosiniak-Kamysz: Jest pomijany w decyzjach
W tym kontekście uwagę Władysława Kosiniaka-Kamysza zwróciła dymisja Norberta Kaczmarczyka z fotela wiceministra rolnictwa. Polityk zauważył, że zgodnie z komunikatem podanym przez Ryszarda Terleckiego (73 l.), decyzję o zwolnieniu z rządu polityka Solidarnej Polski podjął komitet polityczny PiS, a nie szef Rady Ministrów.
- Kto ogłasza dopłatę do energii elektrycznej? Kto ogłasza najważniejsze projekty? Nie premier, tylko prezes partii na konwencjach partyjnych - pytał na antenie Radia Zet lider Polskiego Stronnictwa Ludowego.
Jak zwrócił uwagę lider PSL, śladu oddziaływania szefa rządu na kluczowe decyzje coraz trudniej jest szukać. - Morawiecki nie ma żadnej myśli w sprawie rządzenia, żadnych strategicznych decyzji - komentował gasnącą polityczną siłę premiera Kosiniak-Kamysz.
Słaby premier, ale rząd bez zmian. Zdaniem Władysława Kosiniaka-Kamysza kruchość spaja rząd
To brak pewności o większość w Sejmie, czyli rządowa kruchość, spajają Radę Ministrów w jedno. Dopóki nie ma pewności, że rząd utrzymałby się po dymisji premiera i czy koalicjanci nie chcieliby się wybić na jeszcze większą niezależność, ma nie być, zdaniem Władysława Kosiniaka-Kamysza, przetasowań w rządzie.
- Nie ma na horyzoncie dymisji, bo nie może do niej dość z powodu wątłej większości. Będzie do końca kadencji premierem, ale moim zdaniem po wyborach już nie będzie. Nawet nie będzie już kandydatem PiS - ocenił w Radio Zet lider PSL.
Co do samego Mateusza Morawieckiego Władysław Kosiniak-Kamysz ma jeszcze inne przemyślenia. Zdaniem szefa ludowców szczególnym atutem prezesa Rady Ministrów jest jego aktywność. - Jest bardzo aktywny i to jest chyba jedyna rzecz, która trzyma go na stanowisku - pracowitość - podsumował.
Poniżej galeria dotycząca decyzji PiS o opóźnieniu o pół roku wyborów samorządowych