Konflikt polsko-izraelski. Co o tym myślą Polacy? Sondaż - wyniki

Sejmie uchwalił nowelizację ustawy o IPN, której przepisy wskazują, że każdy kto przypisuje polskiemu narodowi lub państwu polskiemu odpowiedzialność za czyny popełnione przez III Rzeszę Niemiecką będzie podlegał karze nawet do trzech lat więzienia. A w tym można zmieścić używanie sformułowania "polskie obozy śmierci". Odpowiedzią na przepisy były słowa ambasador Izraela Anna Azari w czasie obchodów 73. rocznicy wyzwolenia obozu Auschwitz. Azari powiedziała: - Nowelizacja ustawy o IPN (...) traktowana jest przez Izrael jako możliwość kary za świadectwo ocalałych z Zagłady. Do tego komentarz dorzucił izraelski premier Benjamin Netanjahu : - Izrael nie będzie tolerował wypaczania przez Polskę prawdy ani ponownego pisania historii.

Strona polska zareagowała szybko. Premier Mateusz Morawiecki napisał: - Polska i Izrael w 2016 r. wydały wspólne oświadczenie, w którym sprzeciwiają się wszelkim próbom wypaczania historii narodów żydowskiego lub polskiego przez (...) stosowanie błędnych terminów takich jak "polskie obozy śmierci". A prezydent Andrzej Duda podkreślił: - Nie było żadnych polskich obozów zagłady. Były takie obozy zbudowane na terenie nieistniejącego wtedy państwa polskiego przez Niemców. Sprawa wywołała burzę. Co na to Polacy?

Sondaż przeprowadzony przez Instytut Badań Pollster na zlecenie Se.pl i "Super Expressu" pokazuje, jak konflikt na linii Izrael - Polska postrzegają Polacy. Pytanie w sondażu brzmiało: Czy używanie zwrotu "polskie obozu śmierci" w stosunku do niemieckich naziskich obozów zagłady powinno byc karane więzieniem? 45 proc. badanych odpowiedziało TAK, 27 proc. NIE, a 28 proc. TRUDNO POWIEDZIEĆ.

Drugi sondaż pokazuje też, że Polacy oczekują dialogu ze stroną izraelską W sondażu na pytanie: Czy polski rząd powinien skonsultować ustawę IPN z rządem izraelskim lub środowiskami żydowskimi ?, TAK wskazało 42 proc. badanych, NIE 31 proc., a TRUDNO POWIEDZIEĆ 27 proc.

Z kolei trzeci sondaż dał odpowiedź, po której stronie sporu o nową ustawę IPN stoją Polacy. Większość, bo aż 43 proc. jest po stronie polskiego rządu. 13 proc. uważa, że to izraelski rząd ma rację. 19 proc. w ogóle o sporze nie słyszało. 25proc. - trudno powiedzieć.

Badanie przeprowadzone przez Instytut Badań Pollster w dniach 29-30 stycznia 2018 roku na próbie 1102 dorosłych Polaków. Struktura próby była zgodna ze strukturą dorosłych Polaków. Maksymalny błąd oszacowania wyniósł 3 proc.

Sprawdź: Prezydent Andrzej Duda stanowczo: To były niemieckie obozy zagłady!