Jarosław Kaczyński zdecydował się uchylić rąbka tajemnicy dotyczącej dymisji Piotra Naimskiego. Jego wyrzucenie z Rady Ministrów w ubiegłym tygodniu było niemałym zaskoczeniem, ponieważ Piotr Naimski cieszył się dużym poważaniem w środowisku. Świadczył o tym również jego staż - swoją funkcję pełnomocnika rządu do spraw strategicznej infrastruktury energetycznej sprawował od 2015 roku.
Mocne słowa Jarosława Kaczyńskiego o Piotrze Naimskim. "Nie nadawał się do współpracy"
Dymisja Piotra Naimskiego wstrząsnęła polityką. Kiedy tylko 20 lipca wieczorem poinformowano o odejściu z rządu tego specjalisty, zaskoczenie było ogromne. Sam Piotr Naimski oświadczył wówczas, że pożegnano go w nietypowy sposób. Na odchodnym dowiedział się bowiem, że "nie nadaje się do współpracy i wszystko blokuje". Podczas wywiadu dla Interii Kaczyński został zapytany o to, kto Piotrowi Naimskiemu powiedział te słowa. Prezes Prawa i Sprawiedliwości bez ogródek odpowiedział "ja".
- Od razu dodam, że Piotra Naimskiego bardzo sobie cenię i uważam za człowieka odpowiedzialnego, o pięknym życiorysie, niezależnego, który mocno przysłużył się Polsce - szybko dodał Jarosław Kaczyński.
Jarosław Kaczyński przyznał. Piotr Naimski blokował fuzję Orlenu z Lotosem
Prezes wytłumaczył, na czym zasadzały się jego gorzkie słowa o Piotrze Naimskim. Jak wskazał, chodziło między innymi o to, że Naimski blokował fuzję Orlenu z Lotosem, ale lidera PiS to nie dziwi, bo "Naimski miał tendencję do tego, by różne rzeczy w energetyce blokować". Miał również przedstawiać przestarzałe pomysły.
- Wyłożył mi koncepcję, którą uznałem za zbyt anachroniczną. Nie było to tylko moje przekonanie, bo sprawach energetycznych znam się tak, jak się znam, ale to było przekonanie wielu innych ludzi od długiego czasu. Doszedłem do wniosku, że w tej chwili ta współpraca się na dziś urywa - oświadczył prezes PiS.
Poniżej galeria przedstawiająca smutne relacje emerytów, którzy mówią wprost, że przez emeryturę muszą wybierać między wakacjami, a przeżyciem
Prezes PiS umywa ręce. To Mateusz Morawiecki wręczył Piotrowi Naimskiemu dymisję
Jarosław Kaczyński oświadczył także, że wszelkie doniesienia, jakoby Naimski stracił funkcję przez niego, są nieprawdziwe. Polityk podkreślił, że mimo swojego zdania o zdymisjonowanym ministrze, jako o osobie, która wszystko blokuje i nie nadaje się do współpracy, to Mateusz Morawiecki zdecydował o usunięciu Naimskiego z rządu. Sam Kaczyński miał porozmawiać o wszystkim z Naimskim w koleżeńskiej atmosferze.
- Od tego jest premier, ale żaden premier nie może być oderwany od partii, to naturalne w każdej zdrowej demokracji. Wracając do Piotra Naimskiego - to premier wręczył mu dymisję. Ale nasza rozmowa miała charakter rozmowy koleżeńskiej - ludzi, którzy się bardzo długo znają i przez lata szli wspólną drogą, a przynajmniej równoległą. Uznałem, że rzeczą oczywistą jest taka rozmowa - czułbym się bardzo źle, gdybym z Piotrem nie porozmawiał na ten temat. A że do tego musiało dojść? Taka po prostu bywa polityka - podsumował Kaczyński.
Polecany artykuł: