Janusz Korwin-Mikke: Przyczyny korupcji

Słusznie - bo to wcale nie jest największa afera. Co to za afera? Każdemu Polakowi wyciągnięto z kieszeni 50 złotych... Jest o czym mówić? Co prawda: wyciągnięto to również z damskich torebek i dziecinnych pieluszek. Od pięcioosobowej rodziny to już 250 zł.

Kieszonkowiec wyciąga komuś z kieszeni 50 zł - jak on się musi napracować, ile ryzykuje... A tu okradziono KAŻDEGO na 50 zł. Przy bardzo małym wysiłku.

Patrz: Janusz Korwin-Mikke: Akcja „Brudne Łapy”

Najważniejsze jednak jest zrozumienie, że Główny Urząd Statystyczny to pikuś. To pyłek. Podobnie Ministerstwo Spraw Zagranicznych - instytucja bardzo ważna, ale finansowo jedna huta jest znacznie, znacznie ważniejsza.

Oczywiście prawdziwi złodzieje (to się grzecznie nazywa "malwersanci"...) w ogóle się GUS-em czy MSZ nie interesują. Oni obsiadają państwowe firmy.

Polska pod okupacją Unii Europejskiej ma potworny, biurokratyczny system. Jednak Szwecja ma ustrój pod tym względem znacznie gorszy. Miała zresztą jeszcze gorszy - ale od kilku lat dość szybko rezygnuje z socjalizmu.

I w Szwecji żyje się znacznie lepiej. Bo choć ustrój głupi, to przynajmniej mało się kradnie.

Oczywiście: na podatkach w Szwecji też wszyscy oszukują - bo inaczej poszliby z torbami. Jednak oszukiwanie na podatkach jest gospodarczo korzystne - natomiast korupcja i malwersacje to po prostu okradanie ludzi i niszczenie gospodarki. Za to powinno się obcinać ręce.

Co zresztą w Szwecji dawniej robiono. Dlatego właśnie w krajach skandynawskich złodziejstwa jest znacznie mniej.

Podsumujmy: w Polsce mamy absurdalny ustrój - i mamy ogromną korupcję. Oczywiście korupcja istnieje dlatego, że ustrój jest absurdalny: prywatnego właściciela fabryki NIKT nie zdoła przekupić, by ten zrobił coś niekorzystnego dla swojej firmy! Jednak przykład Szwecji pokazuje, że można mieć socjalizm, a jednak nie kraść...

Donald Tusk, gdy jeszcze był zwykłym panem Donaldem Tuskiem, mówił, że 20 lat socjalizmu bardziej wyniszczyło Polskę niż II wojna światowa. Teraz przyznał, że sam jest socjaldemokratą i pod rozkazami czerwonej hołoty z Brukseli ochoczo buduje go w Polsce.

Ponosi więc odpowiedzialność i za biedę, i za korupcję.