Atak Ozdoby z sejmowej mównicy
Jacek Ozdoba w środowe popołudnie z mównicy sejmowej zaczął w kontrowersyjny sposób zwracać się do posłów partii rządzącej. - Ja rozumiem, że nie szanujecie własnego elektoratu, bo 100 konkretów gdzieś tam poszło. Ale mam takie pytanie, bo jest jedna grupa, która się cieszy - 20 tys. więźniów, których zamierzacie wypuścić. Naprawdę chcecie dzisiaj 20 tys. ludzi wypuścić z więzienia w ramach rekompensaty, że na was zagłosowali? - dopytywał Ozdoba, odnosząc się do słów wiceministry sprawiedliwości Marii Ejchart, która w poniedziałek poinformowała o planowanych zmianach w przepisach dot. więzień.
Z sali zareagował na jego słowa minister sportu Sławomir Nitras, mówiąc: "zwalniamy miejsce dla was". - Cicho bądź tam Nitras, przedawkowałeś tam już politykę dawno - odparł Ozdoba. Marszałek Hołownia próbował przywołać go do porządku. Bezskutecznie. - Cieszę się, że "Naleśnik" cicho siedzi, a ty tam "King Kong", też cicho siedź - mówił polityk Suwerennej Polski, zwracając się do posłów Koalicji Obywatelskiej Witolda Zembaczyńskiego i Jakuba Rutnickiego.
Reakcja Hołowni
W środę po tym incydencie marszałek Hołownia zwrócił się do Ozdoby. - Panie pośle, panie ministrze dwutygodniowy, pan poczeka chwilę. Na podstawie artykułu 175 ust. 2 regulaminu Sejmu stwierdzam, że swoim zachowaniem na sali posiedzeń naruszył pan powagę Sejmu - powiedział.
Temat ten kontynuował w czwartkowy poranek w wpisie na platformie X. - Posła Ozdoby wieczorne wyzywanie posłów z mównicy może go słono kosztować. Po stwierdzeniu naruszenia powagi Sejmu Prezydium może nałożyć na niego karę pozbawienia diety nawet na 3 miesiące. Słowa mają swoją cenę. Kultura i szacunek ceny nie mają - napisał Hołownia.
Atak Kempy
W obronie partyjnego kolegi postanowiła stanąć europosłanka Beata Kempa. Wyraźnie zbulwersowana wpisem Hołowni, odpisała na niego w mocno konfrontacyjny sposób. - Panie marszałku @szymon_holownia, ten sejm za Pana marszałkowania już dawno stracił powagę. Pańskie prześmiewcze prowadzenie obrad, komentowanie w sposób niedopuszczalny wypowiedzi posłów z mównicy, łamanie prawa i brak profesjonalizmu - są na porządku dziennym. Jeszcze nigdy powaga Sejmu tak bardzo nie ucierpiała jak za Pana rządów! Jeżeli ktoś powinien mieć odebraną pensję, to właśnie Pan i to nie na trzy miesiące, a na rok! Sejm to nie kulisy telewizyjnego talk-show. Notowania słusznie spadają, bo życie to nie ciągły kabaret, a sprawowanie funkcji, której Pan wyraźnie nie dźwiga wymaga powagi i odpowiedzialności - oceniła bezceremonialnie.
Sprawdź: Hołownia miał konferencję. NAGLE wyciągnął "Super Express"
Najwyraźniej po chwili stwierdziła jednak, że przesadziła ze swoją emocjonalną reakcją, ponieważ usunęła swój wpis.