Hanna Lis apeluje do Niedzielskiego! Poważna choroba spędza jej sen z powiek

Hanna Lis podzieliła się na swoim profilu na Instagramie przykrymi przemyśleniami. Jak się okazało, jej babcia chorowała na nowotwór piersi. Niestety, został odkryty dopiero, gdy dał przerzuty na inne organy. Mimo to kobieta poddała się zabiegowi mastektomii i jak wspomina w poście dziennikarka, nigdy nie wstydziła się swoich blizn.

W GALERII PONIŻEJ ZOBACZYSZ, JAK ZMIENIAŁA SIĘ HANNA LIS

- Kiedy byłam małą dziewczynką, naturalnym był dla mnie widok kobiety bez jednej piersi. Moja babcia Wanda nosiła na co dzień stanik z czymś na kształt protezy. Ale nie wstydziła się swoich blizn. Swobodnie się przy mnie rozbierała. Była z tych blizn dumna. Bo były dowodem i przypomnieniem odniesionego zwycięstwa. Kiedy zachorowała na raka piersi w latach 50’, nie było jeszcze operacji rekonstrukcyjnych. Nie było też takiej profilaktyki, jaka dziś jest na świecie – opisała Hanna Lis.

Pretekstem do podzielenia się tą historią była informacja podana przez TVN, jakoby Ministerstwo Zdrowia wstrzymało program badań profilaktycznych dla kobiet w szczególnej grupie ryzyka, czyli między innymi takich, których bliskie osoby chorowały na raka piersi. To szczególnie dotknęło Hannę Lis, która niepokoi się, że i ona może zachorować.

Sprawdź: Pawłowicz proponuje pracę Kierwińskiemu w zakładzie pogrzebowym. "Na świeżym, lub mniej świeżym powietrzu"

- Bo w Polsce Ministerstwo Zdrowia właśnie wycofało program darmowych badań profilaktycznych dla kobiet obciążonych szczególnym ryzykiem raka sutka. Czyli między innymi dla takich jak ja, bo to świństwo wędruje w genach, a konkretnie w mutacji genu BRCA1 lub BRCA2. Katastrofa. Wczesna profilaktyka to szansa na całkowite wyleczenie choroby, a nawet na jej uniknięcie – stwierdziła na Instagramie.

Dziennikarka podkreśliła we wpisie, ze jej babcia miała szczęście, bo dożyła wieku 89 lat, jednak nie każda kobieta może na to liczyć. Na koniec postanowiła zaapelować do ministra zdrowia Adama Niedzielskiego.

- Apelujmy proszę wszyscy głośno do ministra Niedzielskiego o przywrócenie programu, który sprawnie działał przez 25 lat! To chodzi o nasze życie. Naszych matek i córek – napisała.

Zobacz: Aleksandra Gajewska zdradza przykry incydent z posłem PiS. Krzyczał: "Chodź, blondyna, dam ci syna"

Hanna Lis wydaje się bardzo poruszona kwestią badań profilaktycznych. Ministerstwo Zdrowia postanowiło jednak odpowiedzieć na informację o ich wstrzymaniu i wydało oświadczenie za pośrednictwem Twittera.

- Kategorycznie dementujemy powszechnie rozpowszechniane kłamliwe informacje o zakończeniu programu profilaktycznego w schorzeniach onkologicznych piersi. Program działa i, co więcej, z początkiem września wzrośnie jego finansowanie – czytamy na oficjalnym profilu resortu zdrowia.