"Express Biedrzyckiej"

Europoseł Cimoszewicz mówi, co musi się stać, by Polska dostała środki z KPO. Małe szanse

2022-10-19 8:35

Były premier, a obecnie europoseł Włodzimierz Cimoszewicz był gościem „Expressu Biedrzyckiej”, gdzie tłumaczył obecną sytuację między Polską a Unią Europejską. Wyjaśnił, jak działa fundusz spójności oraz co musiałoby się stać, by nasz kraj otrzymał środki z Krajowego Planu Odbudowy.

Kamila Biedrzycka rozpoczęła rozmowę od przypomnienia słów premiera Mateusza Morawieckiego, który twierdzi, że Polska na pewno otrzyma pieniądze z funduszu spójności, bowiem dobrze rozporządza finansami. Co na ten temat sądzi Włodzimierz Cimoszewicz? - Miesza się rozmaite konfliktowe sytuacje między Polską a Unią, licząc na to, ze przeciętny obywatel nie musi znać tych wszystkich niuansów prawnych i tak dalej. Z jednej strony mamy KPO, który nie jest finansowany, dlatego że Polska nie spełniła tzw. kamieni milowych, warunków uzgodnionych między polskim rządem pana Morawieckiego i KE. Mamy drugi problem, tzw. Stosowania mechanizmów warunkowości wtedy, jeżeli są jakieś zagrożenia dla interesów finansowych Unii (korupcja, złodziejstwo, nieuczciwe przetargi itp.). Ten mechanizm nie jest w stosunku do Polski stosowany, ale zostały zastosowane wobec Węgier. Mamy trzeci problem, mianowicie sposób realizowania regularnego budżetu. W jego części dotyczących polityki spójności i wydatków z funduszy spójności. Finansowanie polega na tym, że państwa członkowskie uzgadniają z KE projekty, na które te środki mają być przeznaczone. Komisja wypłaca środki rzędy 1-1,5% wartości projektów. Państwa zaczynają ich realizowanie ze swoich pieniędzy, KE zwraca te wydatki. W czerwcu tego roku rząd stwierdził w rozmowach z Komisją, że Polska nie wyplenia jeszcze wszystkich regulacji w Karcie Praw Podstawowych z 2000 roku. To był stwierdzenie polskiego rządu. Nie wiemy, co dokładnie miano na myśli – wyjaśnił europoseł. Jeśli zaś chodzi o środki z KPO, musiałby zostać spełniony ważny warunek,s zanse na to są jednak bardzo małe. - W tej chwili w zasadzie żadnej roli do odegrania nie ma dyplomacja. Trzeba po polskiej stronie zrobić to, czego nie zrobiono i co rząd powiedział. To rząd pana Morawieckiego poinformował KE, ze nie spełnia tych warunków. (…) W Polsce w świetle orzeczeń zarówno TSUE, jak i Trybunału Europejskiego Praw Człowieka, uważa się, ze tzw. neosędziowie nie są właściwie powołani czyli tak naprawdę nie są sędziami.  (…) To istotny problem. Jak go rozwiązać? Trzeba zmienić te przepisy prawne, wprowadzone z inicjatywy Ziobry (…), które wprowadziły niedopuszczalne procedury dyscyplinarne (…). To z kolei oznacza konieczność wycofania się PiS-u ze wszystkich prawnych zmian – mówił Włodzimierz Cimoszewicz.

Sonda
Czy środki z KPO są nam potrzebne?
Listen to "W sto dni przywrócimy w Polsce porządek. PiS dba o aparatczyków - J.Grabiec. SEDNO SPRAWY" on Spreaker.