Donald Tusk jest największym problemem PiS przed wyborami parlamentarnymi 2023 roku. Ostatnio pojawiły się doniesienia, jakoby Zjednoczona Prawica dążyła do postawienia lidera Koalicji Obywatelskiej przed Trybunałem Stanu. Zdaniem dr Mirosława Oczkosia, który w poniedziałek odwiedził Kamilę Biedrzycką w "Expressie Biedrzyckiej", TS to za mało. PiS może wyciągnąć przeciw liderowi opozycji nawet Centralne Biuro Antykorupcyjne, uprzednio preparując przeciw politykowi jakieś kłamliwe oskarżenia.
- Jakby się udało wyeliminować Donalda Tuska z gry, to byłoby idealne dla PiS. Ale ja nie widzę tutaj Trybunału Stanu. Bardziej wierzę w to, że CBA wejdzie o 04:00 czy 06:00 z jakiegoś fałszywego powodu do sopockiego mieszkania Donalda Tuska. I to może być gorsze kłamstwo niż dziadek z Wehrmachtu - wskazywał dr Oczkoś.
Najbrutalniejsza kampania wyborcza po 1989 roku. Donald Tusk padnie ofiarą wielkiego kłamstwa?
Czy CBA naprawdę wejdzie do gry? Nie ma takiej pewności, na razie faktycznie wśród polityków obozu władzy mowa jest o Trybunale Stanu. Zdaniem jednak eksperta od marketingu politycznego, kampania przed czekającymi nas wyborami parlamentarnymi, będzie wyjątkowo brutalna, a w zasadzie najbrutalniejsza od 1989 roku.
- Tego, że będzie to najbrutalniejsza kampania po 1989 roku możemy być pewni na 100 procent. Ta brutalność już się pojawia w zasadzie. Ale brutalność to jedna sprawa. Nie ma żadnych granic. W czym się poruszamy? Jak Jacek Kurski wypalił z Wehrmachtem to Lech Kaczyński go wyrzucił ze sztabu pozornie przynajmniej. W tej chwili nikt się na to nie ogląda, są plemiona i nasze plemię musi zneutralizować tamto plemię. Nie ma żadnych reguł - mówił ekspert.
Gdzie Jarosław Kaczyński znajdzie nowych wyborców? Dr Mirosław Oczkoś z przekąsem: Musiałby zmienić płeć
Ekspert wskazuje, że lider Prawa i Sprawiedliwości ma małe możliwości na pozyskanie nowych głosów. Ekspert odniósł się z przekorą do słów prezesa partii rządzącej, który na każdym spotkaniu wyborczym podnosi kwestię zmiany płci. - Jarosław Kaczyński nie ma z czego pozyskać elektoratu już. Nie wiem, co musiałby zrobić. Musiałby zmienić płeć i zostać Zosią. Pozyskałby wtedy jakąś część tych, których wyśmiewa, a jego wyznawcy zrozumieliby, że zostałby Zosią, a pozostałych mógłby zyskać po operacji zmiany płci. Tylko ja nie chcę z tego żartować, bo to nie jest temat do żartów - dr Mirosław Oczkoś.
Poniżej galeria ze zdjęciami Donalda Tuska z wnuczką