Więcej władzy dla Domańskiego
Kolejne posiedzenie Sejmu zaplanowano na 23-25 lipca. To wtedy dojdzie do zapowiadanej przez premiera Donalda Tuska od wielu tygodni rekonstrukcji rządu. Jak nieoficjalnie wiadomo, mają powstać dwa duże resorty złożone z tych, które dziś skupiają w sobie gospodarkę i energetykę. Nowy resort gospodarczy, kierowany przez ministra finansów Andrzeja Domańskiego z KO ma wchłonąć ministerstwa finansów oraz rozwoju i technologii.
Co ciekawe, Nowa Lewica przewalczyła kwestię mieszkalnictwa i wiceministrem u Domańskiego odpowiedzialnym za te kwestie ma być obecny wiceszef resortu rozwoju Tomasz Lewandowski (47 l.). Z kolei resort energetyczny ma powstać z połączenia resortów klimatu i środowiska, funduszy i polityki regionalnej, przemysłu oraz infrastruktury. Grono ministrów i wiceministrów ma się uszczuplić o 20 proc.
Powódź opóźnia ustalenia w koalicji?
- Powodem przesunięcia rekonstrukcji jest to, że nie wszystkie kwestie zostały ustalone. Obecnie priorytetem rządu jest zagrożenie powodziowe. Bezpieczeństwo obywateli i zabezpieczenie ich majątku są ważniejsze niż zmiany w rządzie – tłumaczy „Super Expressowi” poseł Polski 2050 Sławomir Ćwik (53 l.) i współpracownik Hołowni.
Nieoficjalnie wiadomo, że Hołownia przeciąga zmiany, bo chce uspokoić nastroje w całej koalicji i ugrać więcej dla Polski 2050. Jak się dowiadujemy, obecna minister funduszy i polityki regionalnej Katarzyna Pełczyńska-Nałęcz (55 l.) ma ogromne szanse zostać wicepremierem z ramienia Polski 2050, a Hołownia miałby zająć się budowaniem struktur na wybory parlamentarne w 2027 r.
