Danuta Holecka tego w TVP jeszcze nie widziała! "Chłopie, zejdź na ziemię!"

Już dawno Danuta Holecka nie miała okazji oglądać tak emocjonujących scen, jak te z poniedziałkowego "Gościa Wiadomości". Prowadząca program spotkała się z Robertem Kropiwnickim z Platformy Obywatelskiej (48 l.) oraz Robertem Gontarzem z Prawa i Sprawiedliwości (29 l.). Już sam skład programu zapowiadał podgrzaną atmosferę, ale tych scen się nikt nie spodziewał.

Awantura na oczach Danuty Holeckiej. Co się wydarzyło w studio TVP?

Panowie z przeciwnych stron politycznej barykady zaczęli utarczkę już na poziomie debaty dotyczącej energetyki. Tuż po tym, jak Robert Gontarz pochwalił polski rząd za właściwe działania, wygłosił krytyczną opinię na temat lidera PO. - Donald Tusk powiedział, że mamy gaz rosyjski, więc nie potrzebujemy norweskiego. Gdybyśmy słuchali tego człowieka i jego rad gospodarczych, to bylibyśmy w podobnej sytuacji jak Niemcy - ocenił Gontarz.

Opinia spotkała się z reakcją Roberta Kropiwnickiego, który zauważył, że węgla w Polsce już obecnie nie ma. Na to Gontarz odpowiedział uwagą, że to wynik wojny w Ukrainie, a PO powinno siedzieć cicho, skoro politycy tej partii chcieli zamykać kopalnię w Turowie na pograniczu z Niemcami i Czechami. Wówczas Kropiwnicki nie wytrzymał.

- Nie chodziło o zamykanie! Wy nikogo nie słuchacie, krzyczycie, jak na spotkaniach Kaczyńskiego z ludźmi. Nie byliśmy za zamykaniem Turowa. Mówiliśmy, że trzeba rozmawiać z Czechami i KE. Płacimy ogromne kary. Gdybyście rządzili na Saharze, to by piasku zabrakło - ripostował poseł PO.

Robert Gontarz nie zamierzał jednak zostawić Kropwinickiemu ostatniego słowa. - Przecież pan Trzaskowski mówił, że trzeba wykonywać wyroki TSUE i zamknąć kopalnie w Turowie. To oznaczałoby, że Polska byłaby w trudnej sytuacji energetycznej. Jak brakowało czegoś, to się na potęgę sprzedawało spółki Skarbu Państwa. I wie pan co? Pierdyknęło, jak mówiła pani Bieńkowska - powiedział poseł PiS. 

Poniżej galeria z rajdu prezesa PiS Jarosława Kaczyńskiego do kościoła

Koledzy Danuty Holeckiej z TVP zaatakowani. Gontarz: "Może liczyli na nominację"

W trakcie wywiadu z politykami Danuta Holecka zahaczyła o temat ataku na pracowników TVP, do jakiego doszło na dniach. Robert Gontarz wykorzystał sytuację, by powiązać agresorów z największą partią opozycyjną. Zwrócił uwagę na nominacje Rafała Trzaskowskiego, jakie otrzymały Marta Lempart (43 l.) oraz Babcia Kasia.

- Trzaskowski nominował Martę Lempart i Babcię Kasię do tytułu do nagrody „Warszawianki Roku”. Może ci panowie, którzy dopuścili się ataku myśleli, że też będą nominowani. Promujecie osoby skrajnie chamskie, wulgarne - atakował Kropiwnickiego Gontarz, a chwilę później przypominał o domniemanych atakach na prezes TK, mgr Julię Przyłębską (63 l.).

Polityczny przeciwnik nie pozostawał Gontarzowi dłużny. Robert Kropiwnicki wprost określił bowiem posła PiS "propagandzistą". Polecił mu "zejść na ziemię" i zapoznać się z mailami Michała Dworczyka (47 l.), który miał bezpośrednio spotykać się z szefową Trybunału Konstytucyjnego, by ustalać przebieg rozpraw.

- Uprawiacie propagandę. Pan się zachowuje jak propagandzista. (...) Chłopie, chłopie, zejdź na ziemię. Przeczytaj maile Dworczyka. Co ty robisz? - kwitował słowa Gontarza polityk PO.