Czarnecki z żoną i synkiem opłakują gen. Hermaszewskiego. Wzruszające sceny na pogrzebie pierwszego Polaka w kosmosie

Pogrzeb Mirosława Hermaszewskiego w Katedrze Wojska Polskiego w Warszawie

Pogrzeb gen. Mirosława Hermaszewskiego ma charakter państwowy. Rozpoczął się 21 grudnia, o godz. 10 mszą w Katedrze Wojska Polskiego w Warszawie. Generał spocznie na Powązkach Wojskowych w Warszawie, nieopodal Pomnika "Chwała Lotnikom Polskim". Już przygotowano miejsce grobowe dla doczesnych szczątków Hermaszewskiego. Mirosław Hermaszewski był pierwszym i jak dotąd jedynym Polakiem, który poleciał w kosmos. Mirosław Hermaszewski, oprócz tego, że był naszym jedynym kosmonautą, był także pilotem wojskowym. Doczekał się stopnia generał brygady pilot Wojska Polskiego. Zmarł 12 grudnia w wieku 81 lat. Cierpiał na dolegliwość nerek, zmarł wyniku komplikacji po przebytym zabiegu operacyjnym. 21 rudnia generała żegnają w Warszawie prawdziwe tłumy.

Ryszard Czarnecki z rodziną opłakują zmarłego generała Hermaszewskiego

Wśród żałobników są jego najbliżsi, m.in. córka z mężem, europosłem Ryszardem Czarneckim, i synkiem. Wzruszających i podniosłych momentów na pogrzebie generała nie brakuje. Przed trumną generała w katedrze ustawiono poduszkę z jego Krzyżem Komandorskim Orderu Odrodzenia Polski, wokół niej dosłownie rozlało się morze wieńców. Sama katedra wprost pękała w szwach - tyle osób przyszło pożegnać pierwszego Polaka w kosmosie. W pierwszej ławie siedziała wyraźnie poruszona i zapłakana rodzina. Żona Ryszarda Czarneckiego, Emilia miała na nosie okulary przeciwsłoneczne. Obok siedział jej 12-letni syn, Stanisław. W murach katedry płakali także inni żałobnicy. Nikt nie potrafił powstrzymać łez, żegnając pierwszego Polaka w kosmosie...