Kosmonauta pożegnany z honorami

Pogrzeb gen. Hermaszewskiego. Protesty na Powązkach Wojskowych i płacz rodziny

W środę, 21 grudnia pożegnaliśmy gen. Mirosława Hermaszewskiego (+81 l.), pierwszego i jak do tej pory jedynego polskiego kosmonautę. Spoczął on na Powązkach Wojskowych w Warszawie, w grobie nieopodal Pomnika "Chwała Lotnikom Polskim". Nad cmentarzem przeleciały cztery myśliwce. Niestety nie obyło się bez małego zgrzytu. Na Powązkach Wojskowych pojawili się protestujący.

Uroczystości pogrzebowe rozpoczęła msza żałobna w Katedrze Polowej Wojska Polskiego. Pogrzeb miał charakter państwowy z asystą wojskową - o czym informował kilka dni temu europoseł Ryszard Czarnecki (59 l.), który prywatnie był zięciem Mirosława Hermaszewskiego. Z córką generała, Emilią (48 l.) polityk PiS ma syna Stanisława (12 l.). Mirosław Hermaszewski spoczął na Cmentarzu Wojskowym na Powązkach. Grób, w którym pochowano generała znajduje się blisko Alei Zasłużonych, gdzie pochowani są m.in. Paweł Królikowski i Emil Karewicz.

Czarnecki z żoną i synkiem opłakują gen. Hermaszewskiego. Wzruszające sceny na pogrzebie pierwszego Polaka w kosmosie

Historia lotu gen. Mirosława Hermaszewskiego

Mirosław Hermaszewski w kosmos poleciał 27 czerwca 1978 roku. Wystartował z kosmodromu Bajkonur (Kazachstan) o godz. 17:27. W przestrzeni kosmicznej spędził 7 dni, 22 godziny, 2 minuty i 59 sekund. Na pokładzie statku Sojuz 30 znajdował się także radziecki kosmonauta Piotr Klimuk (80 l.). Lądowanie odbyło się 5 lipca na stepie, 300 km na zachód od Celinogradu (obecnie Astana).  Za swój lot Hermaszewski został odznaczony Złotą Gwiazdą Bohatera Związku Radzieckiego, Orderem Lenina oraz Orderem Krzyża Grunwaldu I Klasy. Otrzymał także awans na stopień podpułkownika.

Mirosław Hermaszewski był pilotem wojskowym. W 1961 roku wstąpił do Wyższej Szkoły Oficerskiej Sił Powietrznych w Dęblinie. Ukończył ją w 1964 w stopniu podporucznika, uzyskując przydział do 62 Pułku Lotnictwa Myśliwskiego OPK im. Powstańców Wielkopolskich 1918–1919 w Poznaniu, gdzie po dwóch latach uzyskał uprawnienia pilota 1 klasy i został przeszkolony w pilotażu samolotów ponaddźwiękowych MiG-21(Ma 2,05). Swój lot pożegnalny odbył 5 października 2005 roku na pokładzie myśliwca MiG-29UB. Łącznie w powietrzu spędził za sterami 2047 godzin i 47 minut, wykonał 3473 starty i lądowania. Wykonał także 10 treningowych skoków spadochronowych.

Mirosław Hermaszewski - rodzina 

Z żoną Emilią Łazar (75 l.) miał także syna Mirosława Romana (56 l.), , lotnika i oficera wojskowego rezerwy. Jako dziecko udem ocalał z rzezi wołyńskiej, w której śmierć poniósł jego ojciec, Roman Hermaszewski (+43 l.) oraz 18. innych członków jego rodziny. Z matką, Kamilą z Bielawskich (+91 l.) oraz rodzeństwem: Aliną (+81 l.), Władysławem (+74 l.), Sabiną (92 l.), Anną (91 l.), Teresą (88 l.) i Bogdanem (84 l., oficer WP) zostali wysiedleni z Kresów Wschodnich na Dolny Śląsk. Zamieszkali w Wołowie, niedaleko Wrocławia. Jego brat, gen. Władysław Hermaszewski także był pilotem. W 1999 roku zmarły jego żona Teresa i córka Grażyna (pochowane na Cmentarzu Północnym w Warszawie). W 2000 roku ożenił się ponownie, z Jadwigą. Zmarł w 2002 roku w nurtach Angary podczas myśliwskiego safari w syberyjskiej tajdze.

Mirosław Hermaszewski zmarł w wyniku powikłań po operacji. Wiadomość o jego śmierci była szokiem dla jego rodziny. Wiadomo, że na święta Bożego Narodzenia miał lecieć do rodziny mieszkającej w Stanach Zjednoczonych.

Nie żyje Mirosław Hermaszewski
Nasi Partnerzy polecają