Posłanka PiS zginęła w śmiertelnym wypadku. Kierowca volvo pędził ponad 150 km/h

i

Autor: OSP Bujak, archiwum Posłanka PiS zginęła w śmiertelnym wypadku. Kierowca volvo pędził ponad 150 km/h

prawomocny wyrok sądu

Była posłanka PiS zginęła w koszmarnym wypadku. Sprawca pędził ponad 150 km/h!

2024-10-16 12:58

Pod koniec października 2022 roku w miejscowości Modrzejowice doszło do koszmarnego wypadku, w którym życie straciła była posłanka PiS (a w owym czasie dyrektorka Powiatowej Stacji Sanitarno-Epidemiologicznej w Radomiu) Lucyna Wiśniewska. Teraz Sąd Okręgowy w Radomiu wydał ostateczną decyzję w sprawie sprawcy zdarzenia. Wiesław S. według biegłych miał jechać aż 151 km/h, wyprzedzał też na podwójnej ciągłej.

Do koszmarnego wypadku doszło w niedzielę, 30 października 2022 roku. Z relacji policjantów wynikało, że do tragedii doszło, kiedy 58-letni Wiesław S. kierujący samochodem marki volvo wyprzedzał inne pojazdy. Wtedy z dużą prędkością huknął w mercedesa, który prowadziła 67-letnia kobieta. - Kierujący volvo 58-letni mężczyzna podczas wyprzedzania doprowadził do zderzenia z osobowym mercedesem, który skręcał w lewo w drogę gminną – przekazał obecny na miejscu tragedii policjant. Niestety, była posłanka nie miała szans na przeżycie. Siła uderzenia była tak duża, że Lucyna Wiśniewska poniosła śmierć na miejscu. Jej mąż, który znajdował się z nią w pojeździe, nie odniósł poważnych obrażeń, zaś sprawca wypadku trafił do szpitala.

Zobacz: Joanna Mucha w wielkich opałach! Prokuratura chce pozbawić ją immunitetu i postawić zarzut!

- Lucyna Wiśniewska, poseł na Sejm RP w LP 2005-07, współzałożycielka i wiceprezes Prawicy Rzeczypospolitej, zginęła dziś w wypadku samochodowym. W jej osobie Ci, którzy ją znali tracą przyjaciela, wzór prawdziwej, chrześcijańskiej dobroci oraz prawości w życiu publicznym. Oby Bóg miłosierny nagrodził jej trudy życia i dał pocieszenie wszystkim, których osierociła! - pisał po jej śmierci Marek Jurek.

Jak informowała "Gazeta Wyborcza", biegły z zakresu ruchu drogowego wyliczył, że w chwili wypadku Wiesław S. jechał z prędkością 151 km/h, a więc o 61 km/h więcej niż zezwalały na to przepisy w tamtym miejscu. Mężczyzna nie przejmował się podwójną linią ciągłą i skrzyżowaniem. W toku prowadzonego śledztwa nie przyznawał się do winy. Złożył natomiast obszerne wyjaśnienia, w których przedstawiał swoją wersję zdarzeń z końcówki października 2022 roku.

Sprawdź: Kto uchodźcom podstawia autobusy w Mińsku i Moskwie? Donald Tusk grzmi i mówi o "biciu się"

W grudniu 2023 r. Sąd Rejonowy w Radomiu wydał wyrok skazujący mężczyznę na karę trzech lat więzienia oraz zakaz prowadzenia pojazdów na 10 lat. Sąd nakazał również wypłatę najbliższym ofiary po 4920 zł tytułem zastępstwa procesowego. Zarówno pełnomocnicy rodziny zmarłej, jak i oskarżony, złożyli wówczas apelacje. Jak się jednak okazuje, Sąd Okręgowy w Radomiu podjął decyzję o utrzymaniu w mocy zaskarżonego wyroku sądu I instancji. 

Sonda
Czy wiesz jak zachować się, gdy jesteś świadkiem wypadku?
Orędzie Prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej SHORT