Prezydent Duda przebywa w Kanadzie
"Jest to pierwsza taka sytuacja. Ale co zrobić, są też obowiązki międzynarodowe od bardzo dawna ustalane. W naszej sytuacji niebagatelne, bo te rozmowy z sojusznikami na temat bezpieczeństwa, mają swoją ogromną wartość" - odpowiedział prezydent RP.
Przypomniał, że w I turze głosował wraz z żoną. Zaznaczył, że z drugiej strony nie wiadomo było czy będzie druga tura wyborów. "Liczyliśmy na to, że może krakowianie i my dokonamy dostatecznie twardego wyboru w pierwszej turze. Ale się to nie udało, więc w całej Polsce te decyzje, tam gdzie jest druga tura, będą zapadały" - zaznaczył.
Prezydent RP wraz z małżonką głosowałby w Krakowie.