Jarosław Kaczyński wraca do rządu, cztery dymisje u Mateusza Morawieckiego
Jarosław Kaczyński wchodzi do rządu Mateusza Morawieckiego! To już pewne. To niejedyna zmiana - w rządzie właśnie odbywa się prawdziwa rewolucja - stanowiska wicepremierów stracili Mariusz Błaszczak, Jacek Sasin, Piotr Gliński i Henryk Kowalczyk. Jedynym zastępcą Mateusza Morawieckiego będzie zatem sam Jarosław Kaczyński, który już raz zrezygnował z zasiadania w rządzie partyjnego podwładnego. Prezes PiS - czy mu się to podoba, czy nie - zmuszony będzie teraz współpracować z Andrzejem Dudą, szczególnie w sprawach dotyczących bezpieczeństwa Polski. Wiele wskazuje na to, źe nie będzie to łatwa relacja. Od kliku dobrych rad krążą bowiem plotki, że Andrzej Duda i Jarosław Kaczynski - delikatnie mówiąc - za sobą nie przepadają. Prezes PiS ma mieć ogromny żal do prezydenta za jego weta dotyczące m.in. Lex TVN czy Lex Czarnek.
Jarosław Kaczyński ma żal, a Andrzej Duda wbija szpilę
Jarosław Kaczyński ciągle jeszcze ma w pamięci weta Andrzeja Dudy z 2017 roku dotyczące ważnych dla PiS ustaw sądowych. - Bylibyśmy dziś w zupełnie innej sytuacji, sprawa byłaby zakończona, gdyby nie te weta. Przetargi z Unią też by pewnie potem były, ale z zupełnie innych pozycji - stwierdził szef PiS w rozmowie z tygodnikiem "Sieci". Andrzej Duda nie przyjął tej narracji. - Wszyscy ci, którzy mają dobrą pamięć i pamiętają, jak wyglądała wtedy sytuacja, jak przebieg tego procesu zmian w polskim wymiarze sprawiedliwości wyglądał przez ostatnie lata, wie, z ilu kwestii potem pan prezes Kaczyński sam się wycofywał - wbił szpilę w Jarosława Kaczyńskiego prezydent. Wiadomo także z pierwszej ręki, że prezes PiS i prezydent bardzo rzadko ze sobą rozmawiają. Pod koniec 2021 roku roku Kaczyński w rozmowie z Interią spytany został o to, kiedy takie wydarzenie miało miejsce. - Dawno temu - odparł wymownie. Dopytywany o konkrety, wykręcił się. - Powiedzmy, że to nie ma znaczenia, kilka tygodni czy kilka lat - zakończył wątek spotkań z Andrzejem Dudą.
"Minęły już czasy, w których prezes Kaczyński był nietykalny. Akcja rodzi reakcję"
Andrzej Duda z kolei nie stwarza wrażenia, jakoby brakowało mu rozmów z Jarosławem Kaczyński. - Ja realizuję zadania państwowe i to jest moja podstawowa troska - zbywał dziennikarza Radia Zet prezydent. Podkreślił, że głównym zadaniem jest "dbanie o interes i bezpieczeństwo obywateli". - I staram się z tego wywiązywać jak najlepiej i dzisiaj to jest absolutnie i cały czas przedmiot mojej głównej troski - dodał. W zeszłym roku rąbka tajemnicy dotyczącego relacji Andrzeja Dudy z Jarosławem Kaczyńskim uchylił jeden ze współpracowników prezydenta - Minęły już czasy, w których prezes Kaczyński był nietykalny. Akcja rodzi reakcję. Jeśli szef partii krytykuje prezydenta, to musi spodziewać się repliki - powiedział hardo w rozmowie z Wp.pl. Teraz Andrzej Duda i Jarosław Kaczyński będą na siebie skazani. Czy to ociepli ich relacje?