Już w niedzielę pierwsza tura wyborów prezydenckich 2025. Tymczasem Ośrodek Analizy Dezinformacji NASK poinformował, że zidentyfikował reklamy polityczne na platformie Facebook, które mogą być finansowane z zagranicy i wskazano, że może to stanowić ingerencję w kampanię wyborczą (zasugerowano wręcz prowokację). Tymczasem dziennikarskie śledztwo Wirtualnej Polski przyniosło wstrząsające wyniki. - Za publikowanymi w internecie reklamami politycznymi promującymi Rafała Trzaskowskiego i atakującymi jego konkurentów stoi pracownik i wolontariusze fundacji Akcja Demokracja. Jej prezesem jest człowiek, który jeszcze kilka tygodni temu był asystentem posłanki Koalicji Obywatelskiej - czytamy (WIĘCEJ: Szokujące wyniki śledztwa "Wirtualnej Polski". Wielkie pieniądze, ingerowanie w wybory i promowanie Trzaskowskiego).
Do tych wieści nawiązał sztab Karola Nawrockiego w swoim najnowszym spocie wyborczym. Na kampanijnym profilu kandydata na platformie X zamieszczono nowe nagranie, w którym nawiązano do finansowanych z zagranicy tzw. spotów profrekwencyjnych uderzających w dwóch głównych konkurentów Rafała Trzaskowskiego. W spot wpleciono też fragment czwartkowego wywiadu prezydenta Warszawy dla stacji TVN24. - Setki tysięcy złotych niewiadomego pochodzenia przeznaczone na spoty oczerniające Karola Nawrockiego i Sławomira Mentzena, a wychwalające Rafała Trzaskowskiego. Za nielegalną kampanię promującą zastępcę Tuska odpowiada fundacja Akcja Demokracja, którą zarządza – uwaga – Jakub Kocjan, człowiek z otoczenia Platformy Obywatelskiej, nie tak dawno asystent jednej z posłanek KO – mówi narrator.
Sprawdź: Szef PKW ma ważny komunikat! To wtedy poznamy oficjalny wynik I tury!
– Hejterskie filmiki za setki tysięcy złotych wygenerowały miliony wyświetleń. To nielegalne działania, które mają wpłynąć na wynik wyborów prezydenckich. Nie pozwól sobie ukraść wyborów! – zaalarmowano.
Całe nagranie wyglądało następująco:

Galeria poniżej: Tak mieszka Karol Nawrocki