Lex Czarnek 2.0 wprowadza istotne zmiany nie tylko jeśli chodzi o naukę w szkołach, ale także w domach. Z tej możliwości korzystają między innymi uczniowie, którzy spotykają się z przemocą wśród rówieśników czy tacy, którzy mają problem z dojazdem do placówki. Po wejściu nowelizacji w życiu, egzaminy dla uczniów uczących się w domu będą musiały być zdawane stacjonarnie, a nie jak do tej pory zdalnie. Interia przytacza historię 16-letniej Poli Gołębiowskiej, mieszkanki Lubańca na Kujawach, która rozpoczęła edukację domową z powodów prześladowania ze strony innych uczniów. Obecnie uczy się w warszawskiej Szkole w Chmurze. Jak przytacza portal, choć w jej miejscowości jest dworzec, rzadko pojawiają się na nim autobusy. Przejazd do Warszawy liczy się nie tylko z długą trasą, ale także ogromnymi kosztami. Jak podaje Interia, pokonanie takiej trasy komunikacją miejską to koszt 100 zł, a Pola musi zaliczyć 11 egzaminów, co oznacza, że na sam dojazd musiałaby wydać ponad 1000 zł. Właśnie dlatego dziewczyna postanowiła napisać list do Andrzeja Dudy z prośbą o weto w sprawie Lex Czarnek 2.0. Jego treść przytacza Interia. - Jestem w trybie edukacji domowej od początku drugiej klasy liceum ogólnokształcącego. Przeszłam do niego, ponieważ w zwykłej szkole uczniowie się nade mną znęcali. W obecnej szkole jest mi naprawdę dobrze. Mam nadzieję, że zawetuje pan tę ustawę. Bardzo pana o to proszę. W końcu sami politycy pana partii mówią, że rodzice mają prawo wychowywać swoje dzieci w taki sposób, jaki chcą. Z wyrazami szacunku, Pola Gołębiowska – napisała zrozpaczona 16-latka.
Wciąż ma nadzieję
Zrozpaczona 16-latka apeluje do Dudy: „Bardzo pana proszę”
2022-11-12
10:00
Prezydent Andrzej Duda niedługo może stanąć przed trudnym wyborem: zawetować lub podpisać tak zwane Lex Czarnek 2.0, czyli nowelizację ustawy o Prawie oświatowym. 16-letnia Pola Gołębiowska już teraz postanowiła zainterweniować i prosić głowę państwa o weto. Jest zrozpaczona perspektywą przyjęcia nowelizacji. Powód zasmuca.
Poseł Śmiszek wprost: Lex Czarnek to przepis na konserwowanie skansenu, który istnieje w głowach PiS-owców