Senat odrzucił zmiany w Kodeksie wyborczym
Zmiany w Kodeksie wyborczym zostały przyjęte przez Sejm pod koniec stycznia. Senat podjął jednak w środę, 22 lutego uchwałę o odrzuceniu nowelizacji ustawy Kodeks wyborczy. W teorii znowelizowany Kodeks wyborczy miał przynieść kilka kluczowych zmian: Centralny Rejestr Wyborców czy więcej komisji wyborczych, co w rezultacie miałoby się przełożyć na wyższą frekwencję. Eksperci jednak alarmują, że zmiany w Kodeksie wyborczym krótko przed wyborami nie są dobrym pomysłem. A wybory 2023, czyli wybory do Sejmu i Senatu będą jesienią, a więc za kilka miesięcy.
Za rekomendowanym przez senackie komisje odrzuceniem nowelizacji było 51 senatorów, przeciw było 44, nikt się nie wstrzymał. Podczas wtorkowej debaty w Senacie sprawozdawca połączonych komisji senackich Krzysztof Kwiatkowski mówił, że komisje zapoznały się m.in. z opiniami konstytucjonalistów wobec nowelizacji. Podkreślił, że wszystkie opinie były wobec noweli negatywne. Według konstytucjonalistów projekt, jako projekt poselski, nie podlegał konsultacjom, choć dotyczył zmian kodeksowych. Zwrócił uwagę, że według konstytucjonalistów nie zostało zachowane odpowiednie vacatio legis, choć sprawa dotyczy procedur wyborczych.
- "Część zmian w ustawie jest uzasadniona, warto do nich wrócić, ale trzeba do nich wrócić nie w roku wyborczym, tylko z odpowiednim wyprzedzeniem" - zaznaczył Kwiatkowski. Odpowiadając na pytania senatorów ocenił, że w tej zmianie "nie chodzi o podniesienie frekwencji wyborczej jako takiej, ale o podniesienie frekwencji określonych wyborców, np. kierując się kluczem terytorialnym". Zwrócił uwagę, że w myśl noweli tworzy się więcej komisji wyborczych na wsiach, gdzie w jednym obwodzie jest po 200 wyborców, ale nie w miastach, gdzie obwodowe komisje obsługują po 3 tys. wyborców. - "Widzę chęć ułatwienia nie wszystkim wyborcom, ale określonej grupie wyborców" - zaznaczył. Jak zauważył senator Kwiatkowski, na wsiach większe poparcie ma PiS.
Nowelizacja Kodeksu wyborczego
Przyjęta przez Sejm 26 stycznia br. nowelizacja Kodeksu wyborczego zakłada zwiększenie dostępu do lokali wyborczych dla mieszkańców małych miejscowości. Według autorów tych przepisów - posłów PiS - nowe rozwiązania mają wpłynąć na zwiększenie frekwencji w wyborach. Jedna ze zmian zakłada "przegląd i podział" już istniejących obwodów głosowania. Na skutek zmian - szacowana liczba nowych obwodowych komisji, to około 6 tysięcy. Jak wynika ze strony Państwowej Komisji Wyborczej w wyborach parlamentarnych w 2019 r. liczba obwodów wraz z zagranicznymi wynosiła ponad 27,5 tys.