Sprawa dotyczyła informacji dotyczących międzynarodowego zespołu biegłych badających katastrofę smoleńską. Wniosek o dostęp do informacji publicznej Krzysztof Brejza złożył w 2019 roku. Jak tłumaczył w rozmowie z “Rzeczpospolitą”, “uznał, że opinia publiczna ma prawo zweryfikować, jak PiS realizuje swoje zapowiedzi zbadania katastrofy smoleńskiej”.
Porażka sądowa Zbigniewa Ziobry. NSA oddalił skargę kasacyjną
“Rzeczpospolita” przypomina, że Prawo i Sprawiedliwość zapowiadało umiędzynarodowienie śledztwa, a w Prokuraturze Krajowej powołany został Międzynardowy Zespół Biegłych. Wiadomo jednak jedynie, z jakich krajów pochodzą naukowcy, natomiast nie są znane ich nazwiska. - A one, tak jak i doświadczenie poszczególnych osób w badaniu katastrof lotniczych, są kluczowe - wskazywał Brejza.
W 2019 roku polityk zwrócił się z wnioskiem o udzielenie informacji dotyczących śledztwa smoleńskiego, w tym dopominał się również o podanie nazwisk członków zespołu. Spotkał się jednak z odmową, bo prokuratura uznała, że należy zabezpieczyć prawidłowy tok postępowania. Wówczas Brejza złożył skargę do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego. Sprawę wygrał w lipcu 2019 roku. Ziobro wniósł skargę kasacyjną do Naczelnego Sądu Administracyjnego, jednak została ona oddalona.
- Państwo, w którym prokuratura działa w sposób bezprawny, przestaje mieć walory państwa opierającego się na praworządności - komentował sprawę Brejza.
„Rzeczpospolita” zapytała rzecznika Prokuratury Krajowej Łukasza Łapczyńskiego m.in. o to, kiedy prokuratura ujawni dane senatorowi. - Orzeczenie sądu administracyjnego dotyczyło zobowiązania do rozpatrzenia wniosku, a nie do udzielenia informacji - stwierdził.