Zbigniew Ziobro, Donald Tusk

i

Autor: AKPA, PIOTR GRZYBOWSKI Zbigniew Ziobro, Donald Tusk

CO DALEJ?

Ziobro idzie na wojnę z Tuskiem. Awantura wokół syna byłego premiera

Z ujawnionych przez ministra sprawiedliwości Zbigniewa Ziobrę (52 l.) zeznań byłego potentata węglowego Marcina W. wynika, że nie jest wiarygodny, bo opowiada niestworzone rzeczy m.in. o synu byłego premiera, Michale Tusku (40 l.). Szef PO nie daje za wygraną: „Zostaw to, bo zabierzemy się za twoją rodzinę” – tak Donald Tusk (65 l.) komentuje zapisy zeznań.

Ziobro ujawnił fragmenty zeznań Marcina W., wspólnika autora afery taśmowej - Marka Falenty

Minister sprawiedliwości i prokurator generalny Zbigniew Ziobro (52 l.), ujawnił fragmenty zeznań Marcina W., wspólnika autora afery taśmowej - Marka Falenty (47 l.), aby odeprzeć zarzuty szefa PO, który chce powołania komisji śledczej i wyjaśnienia afery podsłuchowej. - Donald Tusk, publicznie postawił poważne oskarżenia wobec prokuratury dotyczące rzekomego zatajania informacji i zaniechań w śledztwie - napisał Ziobro w uzasadnieniu opublikowanych zeznań. Marcin W. był szefem firm skladywegla.pl i MM Group, które robiły interesy z rosyjskimi dostawcami tego surowca. Zeznał m.in., że Falenta dał łapówkę za umożliwienie zakupu węgla z Rosji dla spółki Ciech. - „Twierdził, że (…) potrzeba na to, z tego co pamiętam, 600 tys. euro, które miało być przekazane (…) «dla Tuska»” – czytamy w zeznaniach Marka W. Po pieniądze w reklamówce z Biedronki rzekomo przyszedł syn ówczesnego premiera, Michał Tusk, który ostrzegł, że „kasa musi się zgadzać”. „Jak się j***ąłeś to ciebie od***ią” – miał powiedzieć. Michał Tusk w rozmowie z Onetem nazwał te zeznania bzdurami.

Rzecznik PiS komentuje. Mówi o jednym pytaniu, które należy zadać Tuskowi

Rzecznik PiS Radosław Fagiel (40 l.) podkreśla, że to Donald Tusk wprowadził do przestrzeni publicznej zeznania Marcina W., bo zwołał na ich podstawie konferencję i uwiarygadniał tę osobę. - To Donald Tusk wprowadził do przestrzeni publicznej zeznania Marcina W., zwołał na ich podstawie konferencje prasową i uwiarygadniał tę osobę. Dzisiaj, w świetle nowych zeznań, dotyczących samego Tuska, to jego należy pytać, czy nadal uważa Marcina W. za wiarygodne źródło. Propozycję powołania komisji śledczej złożył Donald Tusk w oparciu o zeznania Marcina W., licząc, że uda mu się zaatakować PiS. Dzisiaj wiemy, że inne zeznania Marcina W., osoby, która Tusk uważa najwyraźniej za wiarygodną, dotyczą, np. korupcji w kontekście samego Tuska czy innych polityków PO. Nie będziemy iść w rytm politycznych oczekiwań Tuska. Jeśli zaś chodzi o szerszą kwestię bezpieczeństwa energetycznego, decyzji podejmowanych przez kolejne rządy, pozycji Rosji, to możemy rozmawiać o jakiejś formie zbadania tych zagadnień na przestrzeni lat 2007 - 2022. Można rozważać swoisty audyt tych spraw, nie w formule komisji śledczej, ale w innej formie - sprawa jest otwarta - komentuje nam rzecznik PiS Radosław Fogiel. Szef PO odniósł się do zeznań Marcina W. w TVN24. - Lider opozycji chce ujawnić pewne bardzo złe dla władzy powiązania i ta władza odpowiada «zostaw to, bo zabierzemy się za twoją rodzinę» - powiedział Tusk.

Sonda
Czy powinna powstać komisja śledcza, która wyjaśni sprawę afery podsłuchowej?
EXPRESS BIEDRZYCKIEJ - Włodzimierz Cimoszewicz