W środę w porannym programie radia ZET u Konrada Piaseckiego gościem był Jarosław Gowin. Tematem rozmowy były premie, które trafiły do ministrów i wynagrodzenia polityków. Przy okazji wicepremier Gowin wspomniał, jak żyło mu się, gdy w rządzie PO-PSL był szefem resortu sprawiedliwości: - Teraz się odwołam do konkretnej swojej sytuacji, kiedy byłem ministrem sprawiedliwości. Miałem wtedy trójkę dzieci na utrzymaniu, studiowały. I słowo honoru, czasami nie starczało do pierwszego. I teraz sytuacja, w której minister, minister sprawiedliwości odpowiada za budżet dziesięciomiliardowy, minister nauki za budżet dwudziestomiliardowy, zamiast skupiać się na sprawach państwa, zastanawia się, jak dożyć do pierwszego, to nie jest sytuacja zdrowa z punktu widzenia państwa - powiedział. I... lawina ruszyła! Od razu pojawiły się informacje na temat zarobków Jarosława Gowina w czasie szefowania ministerstwem sprawiedliwości, wyciągnięte z jego oświadczeń majątkowych. Okazało się, że minister Gowin wcale nie zarabiał tak mało.
Przy okazji Obrad zorganizowaliśmy zbiórkę na Gowina. #biednyjakgowin pic.twitter.com/hv4mZf1b4x
— Paweł Kukiz (@pkukiz) 28 lutego 2018
I chociaż szef Porozumienia szybko przeprosił za swoją niefortunną wypowiedź, bo na Twitterze napisał: - Przepraszam tych, którzy poczuli się dotknięci moją niefortunną wypowiedzią, zwłaszcza tych, którzy zmagają się z prawdziwym niedostatkiem. Moim zamiarem nie było uskarżanie się na własną sytuację, która bez wątpienia jest o wiele lepsza niż milionów Polaków - to i tak opozycja nie dała za wygraną. W czasie wczorajszego posiedzenia Sejmu po sali plenarnej krążył słoik z karteczką: Zbiórka na Gowina, do której posłowie wrzucali drobniaki. - W Sejmie trwa zbiórka na #biednyjakGowin Mam przy sobie tylko 20 gr - żartował Rafał Trzaskowski, a Paweł Kukiz pokazał zdjęcie słoika.
W Sejmie trwa zbiórka na #biednyjakGowin Mam przy sobie tylko 20gr pic.twitter.com/cnZOaDwTVQ
— Rafał Trzaskowski (@trzaskowski_) 28 lutego 2018
Sprawdź: Gowin zarabiał 17 tysięcy miesięcznie, a ŻALI się, że nie starczało mu do pierwszego
W Sejmie w trakcie głosowań rozpoczęła się spontaniczna zbiórka „na Gowina”. #biednyjakGowin pic.twitter.com/apv7Kmjbdg
— Michał Stasiński (@StasinskiM) 28 lutego 2018