Piotr Müller skomentował doniesienia o odejściu Solidarnej Polski z koalicji
Rzecznik rządu zaprzeczył jakoby Zbigniew Ziobro i jego Solidarna Polska mieli odejść ze Zjednoczonej Prawicy. Jak podkreślał "o żadnym rządzie mniejszościowym nie ma mowy". Piotr Müller potwierdził, że koalicja będzie pełnić swoją misję do końca kadencji, oraz wspólnie planuje startować w wyborach w październiku w 2023 roku. Oświadczył, że "Ten model współpracy, który zakłada wspólny start w przyszłorocznych wyborach, jest nadal aktualny i jest to model optymalny".
Piotr Müller powiedział, że rządy koalicji rządowej są dla Polski "dużą wartością" i dlatego, będą "robić wszystko co możliwe, aby spójność Zjednoczonej Prawicy podtrzymać". Poruszony został również temat wotum nieufności wobec Zbigniewa Ziobry.
Wotum nieufności wobec Zbigniewa Ziobry. Jest stanowisko rządu
Jak ocenia rzecznik rządu, koalicja swoimi wypowiedziami próbuje "wbić kij między PIS, a Solidarną Polskę". Choć Müller nie ukrywa, że istnieją różnice między obiema państwami, ale podkreśla, że z racji na trudną sytuację i geopolityczną, Polska musi "zrobić wszystko", żeby otrzymać pieniądze z KPO.
- Szukamy różnego rodzaju kompromisu. Być może Solidarna Polska nie jest pierwszą partią polityczną, by tego typu rozwiązań szukała. Oni mają inne zdanie w tym zakresie. Nie zmienia to jednak faktu, że Zjednoczoną Prawicę w większości stanowi PiS i najwięcej posłów pochodzi z tej partii politycznej. Jako lider mamy prawo decydować o najważniejszych kierunkach w rządzie - zapowiedział rzecznik rządu.
Müller zapowiedział również, że w sprawie wotum nieufności na najbliższym posiedzeniu Sejmu (15-17 listopada) dla Zbigniewa Ziobry, PiS zagłosuje przeciwko. Rzecznik podkreślił także, że winnym braku wypłaty środków jest KPO.
Polecany artykuł: