Do kolejnych wyborów prezydenckich dojdzie w dopiero w 2025 roku. Obecny prezydent Andrzej Duda, który jest w trakcie swojej drugiej kadencji, nie będzie mógł już kandydować. To oznacza, że PiS będzie musiał poszukać nowego kandydata, a opozycja z kolei musi znaleźć dobrego rywala. United Surveys przeprowadził sondaż na zlecenie Wirtualnej Polski, w którym założono, że kandydatką PiS byłaby była premier Beata Szydło, która odpowiadała także za kampanię prezydencką Andrzeja Dudy. Reprezentantem PO byłby obecny prezydent Warszawy Rafał Trzaskowski, Polski 2050 – Szymon Hołownia, PSL – Władysław Kosiniak-Kamysz, Konfederacji – Krzysztof Bosak, a Lewicy Robert Biedroń.
Kto wygrałby wybory prezydenckie?
Z sondażu wynika, że konieczna byłaby druga tura wyborów. Pierwszą wygrałby Rafał Trzaskowski z poparciem 32,8 proc. Za nim uplasowałaby się Beata Szydło z wynikiem 23,6 proc. Kolejni kandydacie cieszyli się o wiele mniejszym poparciem. Szymon Hołownia może liczyć na 10,4 proc., Krzysztof Bosak z kolei otrzymał 9,4 proc. Robert Biedroń z kolei otrzymał 6,6 proc. głosów, a Władysław Kosiniak-Kamysz niewiele mniej, bo 6 proc. 11,2 proc. respondentów nie wiedziała, na kogo wskazać lub chciała innego kandydata. Ostateczne starcie należałoby do politycznych tytanów: Rafała Trzaskowskiego, który już startował w wyborach prezydenckich, oraz Beatą Szydło, która umie przeprowadzić skuteczną kampanię.