Po expose premiera Mateusza Morawieckiego był czas na zadawanie politykowi pytań. Do dyskusji zgłosiło się aż 107 posłów. Każdy miał swoje pytanie, a premier wszystkich ich słuchał w skupieniu. Gdy przyszedł czas na odpowiedzi premier zabrał głos z mównicy. Odpowiadając na konkretne pytania parlamentarzystów premier Morawiecki mówił też o sytuacji związanej z pandemią koronawirusa.
Premier odpowiadał na słowa posłanki KO Barbary Nowackiej, która mówiła: - Nie mogliśmy odwiedzać naszych bliskich w szpitalach, ale pan Czarnek mógł. Nie mogliśmy uprawiać sportów, ale pani Emiliewicz mogła. Pan panie Kaczyński, kiedy nikt nie mógł pójść na cmentarz odwiedzić bliskich, to pan mógł - mówi posłanka Nowacka, która jak wiemy, straciła matkę w katastrofie smoleńskiej. Nawiązując do tych słów Morawieckie wprost przyznał, że gdyby mógł cofnąć czas, to w tej sprawie zachowałby się inaczej i jasno przyznał, że właśnie tego w czasie pandemii żałuje: - Jeśli żałuję czegoś to, że w czasie covidu zostały zamknięte parki i żałuję, że zamknięte zostały cmentarze. Gdybym mógł cofnąć czas, to bym drugi raz tego nie zrobił - mówi wprost Morawiecki.
Przypomnijmy, że w planach sejmowych prac jest przewidziane głosowanie nad udzieleniem wotum zaufania premierowi Mateuszowi Morawieckiemu. Nie jest wykluczone, że nie dojdzie to przyznania wotum zaufania i dojdzie do wyboru nowego premiera, którego wskaże Sejm. Wiadomo, że wskazany, w razie potrzeby, zostanie Donald Tusk, jako kandydat KO, Trzeciej Drogi i Nowej Lewicy na premiera.