Jarosław Kaczyński podczas rozmowy z "Tygodnikiem Solidarność" zadeklarował, że należałoby rozważyć kompromis w sprawach obyczajowych. Jak przyznał, jego partia nie zamierza rezygnować ze swoich poglądów. - Z drugiej jednak strony zdajemy sobie sprawę, że państwo nie powinno zbyt głęboko ingerować w ludzką prywatność. Mamy świadomość, że decyzja Trybunału Konstytucyjnego w sprawie aborcji naruszała to poczucie i dlatego wywołała tak silny sprzeciw - ocenił prezes Prawa i Sprawiedliwości. Jak przyznał, w jego ugrupowaniu również nie brakuje odmiennych zdań. Zadeklarował jednak, że z pewnością udałoby się dojść do porozumienia. - My się jakoś tam ze sobą dogadamy. Prawdziwym problemem jest porozumienie się z tą drugą stroną, bo nie wiem, czy ona jest zainteresowana kompromisem. Być może przyjdzie czas, w którym taki kompromis będzie możliwy - ocenił Jarosław Kaczyński.
Prezes PiS ocenia pomysły Mateusza Morawieckiego
Prezes PiS opisał także, kiedy po raz pierwszy politycy jego partii zaczęli dyskutować o centralnym lotnisku w Polsce. Chodziło o tzw. program klarysewski, napisany w 2008 roku. - Tam urodziło się wiele pomysłów, jak choćby plan wielkiego lotniska, który stanowił ważną część takiego rozdziału „Deprowincjonalizacja Polski”. Potem moi koledzy dodali do tej wizji szprychy kolejowe, które miały jeszcze głębiej zmieniać Polskę (...) Ten program został potem rozbudowany przez Mateusza Morawieckiego i jego otoczenie. Niestety, nie wszystko udało się zrealizować - powiedział Jarosław Kaczyński.
ZOBACZ GALERIĘ: Tyle kosztowała nas ochrona Jarosława Kaczyńskiego i PiS-u