Jeszcze dwa tygodnie temu nikt nie spodziewał się po partii Razem wyniku powyżej jednego procenta. Wszystko się wywróciło po wtorkowej debacie liderów partii, w której partię Razem reprezentował Adrian Zandberg. - W końcu lewicy nie będzie trzeba się wstydzić - mówił Adrian Zandberg tuż po ogłoszeniu wyników wyborczych sondaży. Postać Zandberga wywołała spore zamieszanie. Nikt wcześniej go nie kojarzył i nagle pojawił się nie wiadomo skąd...
Na tema Zandberga wypowiedział się m.in. Bogusław Chrabota, naczelny Rzeczpospolitej: - Jest facet, który załatwił #PiS samodzielne rządy. To Adrian Zandberg, który mówił farmazony - powiedział Chrabota w Radiowej Jedynce.
W podobnym tonie na Twitterze odezwał się Wojciech Szacki. - Adrian Zandberg zabił lewicę i dał samodzielną większość PiS. Niemało jak na 80-minutową debatę - skwitował.
- Lewicowy Zandberg dokończył dekomunizację i dał (prawdopodobnie) samodzielne rządy PiSowi. Nie wiem czy tak chciał, czy tak wyszło?! :) - napisał na Twitterze Krzysztof Skórzyński.
Lewicowy Zandberg dokończył dekomunizację i dał (prawdopodobnie) samodzielne rządy PiSowi. Nie wiem czy tak chciał, czy tak wyszło?! :)
— Krzysztof Skórzyński (@skorzynski) październik 26, 2015
W sprawie Zandberga wtrącił się oczywiście Tomasz Lis - Pierwszy po 89 roku Sejm bez lewicy. Zabił ją Adrian Zandberg. Paradoks - skomentował Lis.
Pierwszy po 89 roku Sejm bez lewicy. Zabił ją Adrian Zandberg. Paradoks
— Tomasz Lis (@lis_tomasz) październik 25, 2015
Sondaż late poll
Przypomnijmy, najnowsze wyniki late poll pokazują następujące dane: PiS 37,7 proc, PO 23,6 proc, Kukiz 8,7 proc, Nowoczesna 7,7 proc, Zjednoczona Lewica 7,5 proc, PSL - 5,2 proc, KORWIN - 4,9 proc, Razem - 3,9 proc. Ostateczne wyniki poznamy we wtorek.
Partia Razem nie wchodzi do Sejmu (3,9 proc.), ale takie poparcie daje im finansowanie partii z budżetu.
Zobacz też: Niesiołowski po wyborach: GROZI nam dyktatura, rządy odwetu i głupoty