Bojanowski

i

Autor: TVN24

Wystąpił w telewizji w kamizelce kuloodpornej. W każdej chwili dziennikarz może zostać ofiarą ataku

2022-02-24 11:21

Wojciech Bojanowski odważne relacjonuje wydarzenia z samego centrum agresywnych działań Rosji. Reporter wystąpił przed kamerami w kamizelce kuloodpornej. Kijów, gdzie obecnie przebywa, jest teraz celem ataków rosyjskich sił.

Wojciech Bojanowski w samym centrum porażających wydarzeń

W poniedziałek (21.02) prezydent Rosji, Władimir Putin, podjął decyzję o uznaniu niepodległości Donieckiej i Ługańskiej Republiki Ludowej, a następnie rozkazał ministerstwu obrony rozmieszczenie w nich wojsk, aby "utrzymać pokój" na tych terenach. Na terytorium ukraińskiego Donbasu wkroczyły rosyjskie czołgi. W czwartek (24.02) po godzinie 4 rano zanotowano pierwsze wybuchy w Kramatorsku w Ukrainie. Następnie pojawiły się doniesienia o wybuchach w Kijowie, Charkowie i Odessie. 

Wkroczenie wojsk rosyjskich do na teren Ukrainy, już nie tylko samozwańczych republik ludowych, to dziś temat numer jeden we wszystkich mediach. Niemal wszystkie polskie redakcje prowadzą relacje na żywo z wydarzeń, telewizje pokazują nagrania z wybuchów oraz rozmowy z ekspertami.

Bez wątpienia dla widzów, którzy rano włączyli TVN24, aby śledzić sytuację na Ukrainie, mogli być zaskoczeni widokiem stroju reportera telewizji Wojciecha Bojanowskiego.

Dziennikarz relacjonował wydarzenia z Kijowa stojąc przed kamerą w potężnej kamizelce kuloodpornej z napisem PRESS. Jak można się domyślać, ludzie, którzy obecnie tam przebywają mogą być w ciągłym stanie napięcia. Nie można przewidzieć, kiedy coś groźnego się wydarzy i czy nagle nie uderzy bomba tuż obok ich stóp lub nie rozpocznie się ostrzał. 

Wojciech Bojanowski relacjonował również wydarzenia na polsko-białoruskiej granicy, gdzie trwa kryzys uchodźczy.

– Cieszyłbym się, gdyby w tej sytuacji obecność dziennikarzy na miejscu była przez władze oceniana nie jako zagrożenia, ale przede wszystkim jako szansa na rzetelne informowanie widzów i czytelników o sytuacji – mówił wówczas Bojanowski w odniesieniu do zakazu wstępu dziennikarzy na teren przygraniczny wydany przez władze PiS.

Polskie media na Ukrainie

Polskie media wysyłały swoich korespondentów na Ukrainę już pod koniec stycznia, gdy sytuacja w regionie stawała się coraz bardziej niepokojąca. Z Kijowa oraz obwodu donieckiego najprędzej nadawali telewizyjni dziennikarze Polsatu, TVN i TVP, jak donoszą Wirtualne Media.

Super Raport 23.02 (Goście: Leszek Miller - były premier oraz dr hab. Renata Mieńkowska-Norkiene) Sedno Sprawy: Paweł Soloch
Sonda
Czy boisz się, że Rosja zaatakuje Polskę?