Wojciech Bojanowski w samym centrum porażających wydarzeń
W poniedziałek (21.02) prezydent Rosji, Władimir Putin, podjął decyzję o uznaniu niepodległości Donieckiej i Ługańskiej Republiki Ludowej, a następnie rozkazał ministerstwu obrony rozmieszczenie w nich wojsk, aby "utrzymać pokój" na tych terenach. Na terytorium ukraińskiego Donbasu wkroczyły rosyjskie czołgi. W czwartek (24.02) po godzinie 4 rano zanotowano pierwsze wybuchy w Kramatorsku w Ukrainie. Następnie pojawiły się doniesienia o wybuchach w Kijowie, Charkowie i Odessie.
Wkroczenie wojsk rosyjskich do na teren Ukrainy, już nie tylko samozwańczych republik ludowych, to dziś temat numer jeden we wszystkich mediach. Niemal wszystkie polskie redakcje prowadzą relacje na żywo z wydarzeń, telewizje pokazują nagrania z wybuchów oraz rozmowy z ekspertami.
Bez wątpienia dla widzów, którzy rano włączyli TVN24, aby śledzić sytuację na Ukrainie, mogli być zaskoczeni widokiem stroju reportera telewizji Wojciecha Bojanowskiego.
Dziennikarz relacjonował wydarzenia z Kijowa stojąc przed kamerą w potężnej kamizelce kuloodpornej z napisem PRESS. Jak można się domyślać, ludzie, którzy obecnie tam przebywają mogą być w ciągłym stanie napięcia. Nie można przewidzieć, kiedy coś groźnego się wydarzy i czy nagle nie uderzy bomba tuż obok ich stóp lub nie rozpocznie się ostrzał.
Wojciech Bojanowski relacjonował również wydarzenia na polsko-białoruskiej granicy, gdzie trwa kryzys uchodźczy.
– Cieszyłbym się, gdyby w tej sytuacji obecność dziennikarzy na miejscu była przez władze oceniana nie jako zagrożenia, ale przede wszystkim jako szansa na rzetelne informowanie widzów i czytelników o sytuacji – mówił wówczas Bojanowski w odniesieniu do zakazu wstępu dziennikarzy na teren przygraniczny wydany przez władze PiS.
Polskie media na Ukrainie
Polskie media wysyłały swoich korespondentów na Ukrainę już pod koniec stycznia, gdy sytuacja w regionie stawała się coraz bardziej niepokojąca. Z Kijowa oraz obwodu donieckiego najprędzej nadawali telewizyjni dziennikarze Polsatu, TVN i TVP, jak donoszą Wirtualne Media.