Już w poprzednich latach eksperci mówili o apogeum drożyzny, a my coraz ciaśniej zaciskaliśmy pasa. Ale drożyzna nie odpuszcza i teraz. Ba! W styczniu tego roku było drożej niż przed 12 miesiącami. Chleb, ser, niemal wszystkie warzywa – to tylko przykłady produktów, których ceny skoczyły w górę, a które znajdują się w naszych codziennych koszykach sklepowych.
Skąd się biorą te zabójcze ceny?
Wzrost cen energii oraz paliw – to ma przede wszystkim wpływ na ceny w naszych sklepach. Pamiętajmy, że 30 podatków zostało podniesionych, przedsiębiorcy, którzy zatrudniają powyżej kilku osób, też mają większe koszty. Polacy zarabiają więcej, ale muszą się liczyć z tym, że ceny, podobnie jak pensje, też rosną – mówi nam były minister rolnictwa, Marek Sawicki (61 l.) z PSL-UED.
Do tego dochodzą warunki pogodowe – z jednej strony ochłodzenie, na południu Europy, gdzie nieczęsto zdarzają się minusowe temperatury, z drugiej – wakacyjne susze, które dały się we znaki także naszym rolnikom.
Styczeń 2018 – Styczeń 2019
Chleb (1 kg) było 3,00 zł, jest 3,89
Ser (1 kg) było 17,49, jest 18,30
Mąka (1 kg) było 1,59, jest 2,16
Cytryny (1 kg) było 6,87, jest 7,55
Banany (1 kg) było 4,21, jest 4,46
Piwo (0,5 l) było 2,50, jest 3,00 zł
Kawa (250 g) było 6,85, jest 7,91
Szynka wiejska (450 g) było 11,70, jest 13,89
Pomidory (1 kg) było 6,32, jest 7,84