- Krystyna Pawłowicz opowiedziała o bardzo złych zdarzeniach.
- Została potraktowana w naprawdę niegodny sposób!
- Co spotkało Krystynę Pawłowicz?
Sprawa posłanki Matysiak
- Parlamentarzystę, w tym mnie, w czasie wykonywania mandatu posła czy senatora, chroni immunitet. Dotyczy to zarówno wystąpień w czasie posiedzeń zespołów czy komisji, jak i podczas zabierania głosu na sali plenarnej. Nie można w tym zakresie pominąć Sejmu, bo to posłowie podejmują decyzję o zgodzie na pociągnięcie posła do odpowiedzialności sądowej. Ten pozew to typowy SLAPP, którego celem było zastraszenie, uciszenie i zniechęcenie mnie do zabierania głosu w ważnej sprawie o interesie publicznym. Skutkiem miał być także efekt mrożący - chodziło zapewne o to by zniechęcić także inne osoby, do zabierania głosu w tej sprawie - napisała Paulina Matysiak.
Zobacz: Kaczyński z mocnym wpisem na X. Wbił szpilę! Skąd takie słowa?
- A sprawa dotycząca mechanizmów celowo wywołujących awarię w systemach sterowania taborem kolejowym firmy Newag powinna zostać wyjaśniona. (...) Temat w Sejmie podejmowałam w czasie posiedzeń Zespołu ds. Walki z Wykluczeniem Transportowym oraz w czasie prac Komisji Infrastruktury - tutaj wspominane kwestie nie zostały omówione zgodnie z wnioskami innych parlamentarzystów, bo na zamknięte posiedzenie komisji infr. nie dotarli przedstawiciele ABW. Będę ponownie zgłaszała temat do planu pracy komisji - tłumaczyła.
Burza i wspomnienia Pawłowicz
Posłanka Matysiak podziękowała za prowadzenie sprawy mecenasowi Bartoszowi Lewandowskiemu, który to współpracuje z fundacją Ordo Iuris. To mocno nie spodobało się m.in. przedstawicielce Lewicy. - Brawo, dziękujemy Ci, Polu, że teraz Ordo Iuris będzie miało szersze dotarcie ze swoim klubem wymiany żon i promowaniem zakazu rozwodów - napisała Anna Maria Żukowska. - Naprawdę jest całe mnóstwo znakomitych adwokatów w Polsce. Ale musiał być AKURAT TEN. Więc albo Pola wsparła, dając mu zarobić, działacza Ordo Iuris, albo on wsparł - reprezentując pro bono - ją. Po co? Doprawdy nie wiem - dodała.
Zobacz: Były szef komisji Rywina o Czarzastym: Mogą go dopaść stare grzechy
Głos w sprawie postanowił zabrać sam mecenas. - Lekarz leczy niezależnie od poglądów pacjenta. Adwokat świadczy pomoc prawną niezależnie od poglądów Mocodawcy. Dla części polityków to jest niepojęte - ocenił. Wówczas swoim szokującym wspomnieniem postanowiła podzielić się Krystyna Pawłowicz. Jak napisała:
- Co do lekarzy,to nie do końca prawdziwa opinia. Kilkakrotnie dość znani lekarze odmówili mi konsultacji lekarskiej z powodu moich przekonań. Także w kilku aptekach odmówiono mi sprzedaży leków pod wymyślonymi śmiesznymi pretekstami,gdy panie mnie rozpoznały
Galeria poniżej: Tak się zmieniła Krystyna Pawłowicz