Posłanka Kinga Gajewska przyznała, że właśnie skończyła czytać "Annę Kareninę", znaną powieść. Dociekliwy dzienniakrz chciał ją sprawdzić i poprosił, by podała autora "Anny Kareniny". Młoda parlamentarzystka po chwili ciszy odezwała się i niepewnie odpowiedziała: - Bułhakow? Niestety, zaliczyła wpadkę, o czym od razu powiadomił ją rozmówca: - Nie, ale też Rosjanin. Lew Tołstoj. Wiadomo, że każdemu może się coś pomylić, można coś zapomnieć. Tym bardziej, gdy jest się posłanką i na głowie ma się polityczne sprawy. Pomyłka Gajewskiej od razu rozeszła się w Internecie. Na Twitterze internauci zaczęli z niej drwić. Powstał nawet #GajewskaCzyta, o czym pisaliśmy TUTAJ. Internauci nie przepuścili też okazji do stworzenia memów. Ten zawojowały Internet. Zobaczcie je w naszej galerii: MEMY po wpadce Gajewskiej.
Zobacz: Danuta Wałęsa: Mój mąż jest romantyczny... na swój sposób
Sprawdź: Żona Wałęsy SZCZERZE opowiedziała o mężu. Tego się nie spodziewałeś!
Dowiedz się: Lech Wałęsa OSKARŻA żonę Danutę: Wyłamała się z obowiązków małżeńskich