Wojna w Ukrainie od miesięcy rozpala Stary Kontynent. Niestety, nic nie wskazuje na to, by miała rychle się zakończyć. Takie nadzieje pojawiły się jeszcze w kwietniu, gdy rozpoczęła się bitwa o Donbas i wydawało się, że to coś na kształt końcowej fazy konfliktu.
Wojna w Ukrainie potrwa. Eksperci: Jeszcze nie było kluczowej bitwy
Dwóch ekspertów - Neil Melvin z londyńskiego think tanku RUSI oraz Rob Lee z Instytutu Badania Polityki zagranicznej w USA - przekonuje, że kluczowe starcia wojny w Ukrainie jeszcze nie miały miejsca. Amerykanin wskazuje do tego, że to wcale nie w Donbasie odbędzie się najważniejsza dla wojny bitwa.
Zdaniem Roba Lee "bitwa o Donbas nie będzie strategiczną bitwą o Ukrainę". Utrata obwodu ługańskiego to cios, ale Lee wskazuje, że jeśli Ukraińcy ustawią linię obrony w pobliżu Kramatorska i Słowiańska, to nowa pozycja obrońców pozwoli im na działanie pod osłoną artylerii oraz lotnictwa. Ekspert zwrócił też uwagę, że kluczowa dla wojny bitwa "będzie miała miejsce na południu".
Poniżej galeria przedstawiające drastyczne zniszczenia Ukrainy wskutek rosyjskich ostrzałów
Rosjanie wygrywają wojnę o Ukrainę, bo wyniszczają własną armię
Z kolei Neil Melvin demaskuje rosyjską taktykę jako "dalekosiężny uporczywy ostrzał artyleryjski, który poprzedza wysłanie wojsk". Sprawia to, że Rosjanie zajmują tereny swoimi wojskami, ale okupanci w zasadzie wchodzą na zmasakrowaną ostrzałem artyleryjskim ziemię.
Jest jeszcze jedna rzecz. Choć Rosja osiąga postęp w wojnie, to dzieje się to przez wyniszczenie własnego personelu. - Taka metoda walki nie buduje jednak dynamiki (...), a Rosjanie osiągają postępy poprzez wyniszczenie własnego personelu i zaawansowanej broni - zwraca uwagę Brytyjczyk.
Polecany artykuł: